Kilka dni temu media obiegła informacja, że w pobliżu miejsca zbrodni sprzed lat znaleziono ciało mężczyzny przypominającego sprawcę – Jacka Jaworka. Ten był poszukiwany przez służby na terenie całej Unii Europejskiej. Badania DNA wykazały, że to faktycznie Jaworek. Niestety jego ciało było w takim stanie, że wersja mówiąca o samobójstwie się nie broni.
Jacek Jaworek. Zdjęcie ciała nie potwierdza wersji o samobójstwie
Ktoś dopadł Jacka Jaworka i sam wymierzył mu sprawiedliwość? W dodatku musiało się to wydarzyć niedawno. Taki wniosek można wysnuć po tym, co widać na zdjęciu przedstawiającym ciało znalezionego mężczyzny.
Fotografia z niewiadomych przyczyn wyciekła do internetu i to bez jakiejkolwiek cenzury. Z oczywistych względów nie publikujemy tego materiału. Zdjęcie udostępniono najpierw na portalu Sadistic, a następnie – 21 lipca w godzinach wieczornych – na portalu X (dawniej Twitter).
Internauci od wczoraj regularnie wyszukują w sieci fraz „sadistic jaworek”, „jaworek sadistic hard” czy „ciało jaworka sadistic” lub „jaworek zdjęcie zwłok”.
– Nie ma szans, że to samobój. Kto przed samobójstwem podbija sobie oko i przestawia szczękę? – pytają również pełni wątpliwości internauci komentujący wpis, w którym udostępniono zdjęcie ciała Jacka Jaworka. Rzeczywiście widać, że mężczyzna został przez kogoś rozpoznany i porządnie pobity.
Jacek Jaworek był poszukiwany od lipca 2021 roku w związku z zabójstwem trzech członków swojej rodziny. Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z 9 na 10 lipca 2021 roku w Borowcach. Ofiary pochowano 20 lipca na cmentarzu w Dąbrowie Zielonej i w tym miejscu pojawia się ciekawa teoria.
Ktoś zmusił Jaworka do targnięcia się na własne życie?
Zdaniem informatorów gazety „Fakt” Jacka Jaworka mogło ruszyć sumienie. Możliwe, że mężczyzna przyjechał lub został przez kogoś przywieziony. Następnie miał udać się na cmentarz na grób bliskich, których zamordował. Możliwe, że tego samego dnia ktoś go rozpoznał i wymierzył mu sprawiedliwość na własną rękę.
Jak podaje portal Interia.pl, jedna z kamer znajdujących się w Dąbrowie Zielonej zarejestrowała żywego Jacka Jaworka. Mężczyzna – jak się okazało – przez cały czas, gdy był poszukiwany, nie zmienił swojego wyglądu.
Jak wynika z pierwszych oględzin przeprowadzonych z udziałem biegłych z zakresu medycyny sądowej i balistyki, mężczyzna mimo wszystko miał popełnić samobójstwo.
Obecnie badany jest wątek związany z udziałem osób trzecich. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie bada, czy nie doszło do doprowadzenia mężczyzny do targnięcia się na własne życie poprzez namowę lub udzielenie mu w tym pomocy.
Częstochowska prokuratura nadal nie potwierdziła, że znalezione ciało należy do poszukiwanego mężczyzny. Wyniki badań DNA będą znane po weekendzie. Sekcję zwłok zaplanowano z kolei na najbliższy wtorek.