w ,

HAHAHA!HAHAHA! PŁACZĘPŁACZĘ OMGOMG JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! WTFWTF

Podliczyła zawartość kopert po ślubie. Załamała się. „To jest jakaś kpina”

Kiedy marzenia o bajkowym ślubie zderzają się z twardą polską rzeczywistością, efekty mogą być… no cóż, nieco rozczarowujące. Tak było właśnie w tym przypadku.

ile w koperte na slub 2024
Fot. Depositphotos

Tak właśnie stało się w przypadku Natalii, która swoje wesele zaplanowała jak z najlepszych snów – romantycznie, wystawnie, a przede wszystkim kosztownie. Niestety, jak się okazało, uczta dla 78 gości nie zamieniła się w oczekiwany deszcz złotych monet.

Ślub. Ile w kopertę? Panna młoda załamana po weselu

Ale zacznijmy od początku, bo to historia, która mrozi krew w żyłach. Według niepisanej, ale jakże żywo dyskutowanej w internetowych zakamarkach reguły, wesele powinno w sposób mniej lub bardziej magiczny pozwolić na zwrot poniesionych kosztów.

Goście przybywają, tańczą, jedzą, a potem wręczają koperty tak wypchane, że same wyskakują z rąk do rąk państwa młodych. Tak oczywiście powinno być i każda para młoda o tym marzy. Tymczasem realia mogą być bardziej przypominające sceny z komedii niż z romantycznej bajki.

Na weselu Natalii pojawiło się 78 osób. Suma, która zasiliła młodą parę wyniosła zaledwie 6 tys. złotych. To daje po prostych obliczeniach mniej niż 100 zł od gościa.

To jakaś kpina i nieśmieszny żart – skomentowała rozgoryczona Natalia na forum WP Kafeteria. No cóż, rachunek był krótki, ale ból pozostanie na długo. Nie trzeba było oczywiście długo czekać, aby na forum do głosu doszły kolejne panie.

„Trzeba było sprzedawać bilety wstępu na wesele”

Dyskusja wybuchła z siłą fontanny. Nie była to jednak fontanna ślubnego szampana. – To może trzeba było sprzedawać bilety wstępu na wesele? – spytała złośliwie jedna z kobiet. Inne przypominały, że wesele to nie jest biznesplan ani sposób na szybkie wzbogacenie się.

Robienie wesela dla zysku, to jest kpina. Jak możesz wyliczać swoim gościom, ile ci dali? Ja myślałem, że zaprasza się osoby, z którymi się chce celebrować ten ważny dzień, a nie takich, którzy mi sponsorują imprezę. W jakich czasach my żyjemy? – napisała kolejna rozgoryczona historią internautka.

Z jednej strony wspomniana Natalia może czuć się rozczarowana, kiedy liczby na końcu wieczoru nie dodają się tak, jakby tego z mężem chcieli. Z drugiej – czy nie zapominamy przypadkiem, że wesele to święto miłości, a nie giełda?

Daje się w kopertę tyle, na ile mnie stać – bronił się kolejny użytkownik forum. A może właśnie o to chodzi w tych wszystkich weselnych zamieszaniach? O zrozumienie i wspólne świętowanie, a nie o pieniądze? Bywa – jak to zwykle w życiu – różnie.

Podczas gdy wielu z nas zastanawia się nad tym, ile włożyć do koperty, aby nie zostać oskarżonym o skąpstwo, warto może zastanowić się, po co w ogóle jest wesele. Prawda jest taka, że żadne pieniądze nie zastąpią szczęścia, które można dać młodej parze swoją obecnością.

Źródło: Forum WP, o2.pl

dowód osobisty seniora wymiana

Ci seniorzy muszą pilnie wymienić dowody osobiste. Mają na to mało czasu

Kubica nie żyje. Został śmiertelnie rażony prądem. „To niewyobrażalna tragedia”