Pierwsze symptomy już są widoczne – we wtorek premier odwołał wiceministra rozwoju i technologii Waldemara Sługockiego. Powód? Nieobecność podczas kluczowego głosowania nad depenalizacją aborcji. To jednak może być dopiero początek politycznego tsunami dymisji.
Wrzesień miesiącem zmian w rządzie? Ministrowie drżą o swoje fotele
Według informacji z kręgów bliskich Koalicji Obywatelskiej, wrzesień może przynieść prawdziwą rewolucję w składzie rządu. Premier Donald Tusk ma właśnie wtedy podjąć ostateczną decyzję o kolejnej fali rekonstrukcji. Tym razem na celowniku znajdą się przede wszystkim ministrowie z partii koalicyjnych.
Kto może stracić stanowisko? Na giełdzie nazwisk najczęściej pojawiają się minister rolnictwa Czesław Siekierski z PSL oraz ministerka klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050. Oboje, jak twierdzą nasze źródła, „nie są zbyt cenieni przez premiera”. Jednak sprawa nie jest prosta – macierzyste ugrupowania stoją za nimi murem.
Paradoksalnie, sukces Siekierskiego w sprawie ukraińskiego zboża może utrudnić jego wymianę. Z kolei w przypadku Hennig-Kloski sytuacja jest bardziej skomplikowana – nawet część jej macierzystego ugrupowania ocenia ją negatywnie. Co więcej, jak przyznają politycy KO, do wymiany może być „właściwie całe kierownictwo resortu klimatu i środowiska”.
Ministerialny thriller. Kto przetrwa, a kto odejdzie?
Prawdziwy polityczny thriller rozgrywa się w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Barbara Nowacka, mimo złych notowań w klubie Koalicji Obywatelskiej, może pozostać na stanowisku. Dlaczego? Cieszy się zaufaniem samego Donalda Tuska. Jej kontrowersyjne decyzje, takie jak zniesienie prac domowych czy zmiany w liście lektur, spotykają się z ostrą krytyką.
Tymczasem w Ministerstwie Infrastruktury szykuje się prawdziwa rewolucja. KO chce przejąć stanowisko wiceministra kosztem PSL. Wśród potencjalnych kandydatów wymienia się Cezarego Grabarczyka, byłego ministra infrastruktury i sprawiedliwości. Jego nominacja może jednak wzbudzić kontrowersje ze względu na przeszłość związaną z wyrokiem za poświadczenie nieprawdy.
Największy znak zapytania stoi przy Minierstwie Sprawiedliwości. Los Adama Bodnara może zależeć od decyzji sądu w sprawie aresztowania Marcina Romanowskiego. Jeśli sprawy potoczą się niekorzystnie, „jakaś głowa w resorcie sprawiedliwości będzie musiała polecieć” – twierdzą dziennikarze powołujący się na swoich informatorów.
Wrześniowa rekonstrukcja ma objąć przede wszystkim wiceministrów, a nie główne twarze restortów. Szykuje się duża rotacja, a polityczne targi między koalicjantami już się podobno rozpoczęły.