Czy wypada młodej parze mieszkać razem w oczekiwaniu na ślub? A co, jeśli nawet tego ślubu nie planują? Nad tym problemem postanowił pochylić się jeden z najbardziej popularnych duchownych w kraju – ks. Teodor Sawielewicz – prowadzący na portalu YouTube kanał obserwowane przez niemal pół miliona Polaków.
Czy mieszkanie razem przed ślubem to grzech? Ksiądz stawia sprawę jasno
Ksiądz Teodor Sawielewicz to znany polski duchowny, który prowadzi obserwowany przez niemal 500 tys osób kanał na YouTube. Chodzi oczywiście o Teobańkologię, gdzie można znaleźć nie tylko modlitwy i różaniec na żywo, ale też szereg rozważań o sprawach życia codziennego i ich duchowym aspekcie.
Z ust duchownego padły jednak ostatnio dość ciekawe słowa, które wśród części widzów wzbudziły konsternację i zdziwienie. Tematem kazania było bowiem wspólne mieszkanie pod jednym dachem młodych par, które oczekują na ślub. Ksiądz widzi w tym zjawisku szereg niebezpieczeństw i zagrożeń.
Jak twierdzi ks. Teodor, mieszkanie ze sobą przed ślubną ceremonią w jednym mieszkaniu może być bardzo niebezpieczne dla przyszłego małżeństwa. Ma to być też po prostu grzechem. Słowa duchownego katolickiego wywołały szereg skrajnych emocji.
– Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa – powiedział na nagraniu nawiązując do fragmentu Ewangelii wg Św. Mateusza.
„Uważaj, bo to Cię niszczy i niszczy Twój związek”
Zdaniem duchownego wystarczy już tylko sam fakt mieszkania pod jednym dachem przed planowanym ślubem, by popełnić poważny błąd, który może z kolei rodzić w dłuższej perspektywie poważne – wręcz destrukcyjne konsekwencje.
– Nawet jeśli decydujemy się, że tylko mieszkamy ze sobą i nie będziemy współżyć przed ślubem, to samo wystawanie się na okazję już jest grzechem. Tak naprawdę to jest grzech pychy – stwierdza ks. Teodor. – Ilu pękło, nawet nie mieszkając wspólnie? Bardzo wielu… – dodaje.
– Jezus mówi wyraźnie – uważaj! To cię niszczy, niszczy twój związek. To się wiąże z takimi szkodami, że się nie pozbierasz – przyznaje ks. Sawielewicz. W naszym kraju nikt jednak nie jest w stanie zakazać wspólnego mieszkania w oczekiwaniu na ślub. Sprawa ma charakter całkowicie indywidualny.
Nie da się ukryć, do czego duchowny zmierza w swoich rozważaniach. Chodzi oczywiście o przedmałżeńskie współżycie i baraszkowanie zamiast czekania na konsumpcję związku po powiedzeniu sobie sakramentalnego „tak„. Sfera ta – zdaniem duchownego – jest jednak na tyle cenna, że warto pozostać wstrzemięźliwym i nie grzeszyć.
Czy spanie w jednym łóżku z chłopakiem to grzech? Tak i nie
Jak wiadomo, czasy się obecnie bardzo mocno zmieniają, a podejście do tej kwestii ulega liberalizacji. Spanie z kimś przed ślubem nie powoduje już takiego zgorszenia jak dawniej. Zmieniło się też podejście do grzechu, który nawet popełniany nie powoduje w nas żadnego lęku ani strachu przed Stwórcą.
W Piśmie Świętym wyraźnie zaznaczono, że współżycie przed ślubem to po prostu cudzołóstwo. Jasno wynika też z treści, że to grzech ciężki zasługujący na nic innego jak potępienie. Co z tym zrobimy jako para to już jednak całkiem inna kwestia.
Na marginesie – co jeszcze przyciąga masowo widzów do kanału Teobańkologia? Różaniec na żywo! Audycja prowadzona na TikToku gromadzi sporą liczbę zainteresowanych.
