Decyzja Sądu Okręgowego w Warszawie nie jest po myśli przeciwników politycznych Jarosława Kaczyńskiego. Sprawa dotyczyła prezesa Prawa i Sprawiedliwości i jego nieobecności na posiedzeniu komisji ds. afery wizowej.
Kaczyński unika kary – sąd stanął po jego stronie
Wbrew oczekiwaniom wielu obserwatorów, warszawski sąd odrzucił wniosek o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego za niestawienie się na posiedzenie komisji śledczej. Decyzja ta może wydawać się zaskakująca, szczególnie w świetle napiętej atmosfery politycznej panującej wokół afery wizowej.
Sąd uznał wniosek za „całkowicie niezasadny”, a nałożenie kary pieniężnej na prezesa PiS za „niecelowe”. To sformułowanie może budzić wątpliwości co do równości wobec prawa wszystkich obywateli, niezależnie od ich pozycji politycznej.
Decyzja sądu rzuca nowe światło na całą sprawę. W uzasadnieniu czytamy, że „komisja śledcza, pomimo niewyczerpania trybu odwoławczego przysługującemu świadkowi od decyzji przewodniczącego (…), wystąpiła do tutejszego sądu z wnioskiem o ukaranie go karą pieniężną”.
To stwierdzenie sugeruje, że komisja mogła działać zbyt pochopnie nie przestrzegając wszystkich procedur. Sąd podkreślił również, że celem kar porządkowych „z pewnością nie jest (…) stosowanie represji wobec uczestników postępowania, tym bardziej kary te nie służą wyrażaniu emocji politycznych”.
Sąd Okręgowy w Warszawie zmiażdżył wniosek komisji do spraw kłamstwa wizowego o ukaranie Prezesa @pisorgpl Jarosława Kaczyńskiego karą za niestawiennictwo, jako:
➡️,,całkowicie niezasadny, a orzekanie wobec Jarosława Kaczyńskiego wnioskowanej kary pieniężnej niecelowe”.
Ta sprawa… pic.twitter.com/FW5PDJc8OJ— Zbigniew Bogucki🇵🇱 (@BoguckiZbigniew) July 31, 2024