w

HAHAHA!HAHAHA! JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! WTFWTF PŁACZĘPŁACZĘ OMGOMG KOCHAM TO!KOCHAM TO!

Szokująca prognoza ISW. Putin szykuje atak na kolejne kraje. Padła dokładna data

Rosja jeszcze męczy się na Ukrainie, a już zaczyna interesować się kolejnym krajem. To oznacza, że niebawem rozpoczną się ataki na kolejny obszar.

atak na państwa bałtyckie obrona

Siergiej Ławrow wyraził swoje zaniepokojenie losem nawet 200 tys. Rosjan, którzyh mieszkają w Naddniestrzu. Jak twierdzą analitycy z Instytutu Studiów nad Wojną, taki przekaz wskazuje, że niebawem możemy mieć do czynienia z następną operacją wojskową w kolejnym kraju.

Rosja ma chrapkę na kolejny kraj. ISW: Operacja Kremla przypomina tę wobec Kijowa

Ostatnie zachowanie Moskwy, która na całego utopiona jest w wojnie na Ukrainie, może wskazywać, że obecna wojna to tylko preludium. Putin chce więcej i najpewniej będzie chciał to osiągnąć jeszcze szybciej, niż obecnie. Będzie też miał na to szansę, bo pomoc z Zachodu jest obecnie mocno ograniczona.

Wiele wskazuje na to, że Putin będzie wkrótce zainteresowany eskalacją napięcia pomiędzy Kremlem a Kiszyniowem. – Nie jest znany termin ewentualnej rosyjskiej operacji hybrydowej w Mołdawii, ale Kreml stawia warunki informacyjne, aby wkrótce stało się to możliwe – czytamy w raporcie ISW.

Eksperci Instytutu Studiów nad Wojną alarmują, że Kreml prowadzi intensywne operacje informacyjne przeciwko Mołdawii, co do złudzenia przypomina taktykę, jaką było widać w 2014 i 2022 roku wobec Ukrainy.

Szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow w swoim przemówieniu przed Dumą Państwową określił Mołdawię jako marionetkę w rękach Zachodu. Jego zdaniem Rosja jest zaniepokojona tym, że USA i Unia Europejska kontrolują rząd w tym kraju.

Obecne kierownictwo Mołdawii nie jest mechanizmem niezależnym. To kolejny projekt geopolityczny zbiorowego Zachodu (…) Kraje zachodnie w swoich dokumentach doktrynalnych nazywają region Naddniestrza wrogą prorosyjską enklawą – powiedział Ławrow.

Kraje bałtyckie przygotowują się na rosyjską inwazję

ISW wskazuje na możliwość powtórzenia przez Rosję scenariusza ukraińskiego, tym razem na gruncie mołdawskim. Czy to otwarta zapowiedź kolejnej „specjalnej operacji wojskowej” pod flagą obrony rosyjskich mniejszości?

Zaniepokojone rozwojem wydarzeń są również kraje takie jak Litwa, Łotwa i Estonia oraz Polska. Dlatego od pewnego czasu – bez patrzenia na sojusze – wzmacniany jest tysiąckilometrowy odcinek wschodniej granicy, o czym pisze między innymi „The Times”.

Wywiad Estonii kilka dni temu alarmował, że Rosja już szykuje się do inwazji. Kraje bałtyckie zbudują w najbliższym czasie ponad 1000 bunkrów na swoich granicach z Rosją i Białorusią na wypadek ataku.

Christoph Heusgen, przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa przyznał, że Władimir Putin rozpoczął wielką operację przywracania „wielkiej Rosji” w granicach byłego ZSRR.

– Jeśli Putin nie przegra wojny w Ukrainie, należy się spodziewać, że sięgnie także po Mołdawię czy kraje bałtyckie – stwierdził. Zaniepokojony wstrzymaniem dostaw amunicji na Ukrainę jest też szef NATO Jens Stoltenberg. W rozmowie z niemiecką prasą powiedział, że wygrana Putina na Ukrainie otworzy drogę do agresji na pozostałe kraje w regionie.

Źródło: Polsat News, X, Niezależna

Nie żyje znany artysta. Miał tylko 45 lat. „Straciliśmy legendę muzyki”

jasna góra pielgrzymki 2024

Zaskakujące doniesienia o emeryturze o. Rydzyka. „Naprawdę niewielkie pieniądze”