Na jaw wychodzą zaskakujące informacje dotyczące finansów ojca Tadeusza Rydzyka. Czy imperium medialne słynnego redemptorysty stoi na krawędzi bankructwa? Nieoczekiwane z mównicy padły słowa o finansach. Ich autorem był współpracownik założyciela Radia Maryja.
Emerytura o. Rydzyka: Skromne życie czy medialna manipulacja?
Ojciec Jan Król, prawa ręka o. Tadeusza Rydzyka, podczas swojego wystąpienia na Jasnej Górze uchylił rąbka tajemnicy dotyczącej finansów założyciela Radia Maryja. Jego słowa mogły zaskoczyć wielu słuchaczy i przeciwników medialnego imperium oraz zgromadzonych na tegorocznej pielgrzymce.
– To są naprawdę niewielkie pieniądze – wyznał o. Król odnosząc się do wysokości emerytury o. Rydzyka. Ta rewelacja stoi w sprzeczności z powszechnym wyobrażeniem o bogactwie kontrowersyjnego duchownego, o którym piszą media od lat. Czy zatem Rydzyk żyje skromniej, niż się powszechnie uważa?
O. Król podkreślił, że o. Rydzyk nie posiada nawet własnego konta bankowego. – Ojciec dyrektor przekazuje te pieniądze na Akademię Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu – dodał duchowny w przemówieniu skierowanym do pielgrzymów na Jasnej Górze.
Wystąpienie o. Króla obfitowało w sensacyjne oświadczenia. – Nigdy nie występowaliśmy do rządu, żeby finansowo wspierał Radio Maryja – grzmiał duchowny odpierając zarzuty medialne o tym, że dzieła toruńskiego redemptorysty były utrzymywane dzięki rządowej kroplówce.
Według słów ojca Króla jedynym sponsorem Radia Maryja są jego słuchacze w Polsce i za granicą i to im należy się największa wdzięczność za to, że media przetrwały tyle lat. – Jeżeli ktokolwiek pisze lub mówi, że ojciec dyrektor dostawał pieniądze od rządu, od kogokolwiek, to po prostu kłamie – kontynuował duchowny.
33. Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę odbyła się pod hasłem „Uczestniczę w misji Kościoła”. Nikt nie spodziewał się, że z mównicy popłyną tak sensacyjne wyznania. Całe wystąpienie o. Króla można zobaczyć poniżej.
