W świecie polskiej armii szykuje się prawdziwa rewolucja! Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział zmiany, które wstrząsną dotychczasowym wizerunkiem polskiego żołnierza. Czy to koniec stereotypowego obrazu gładko ogolonego wojskowego?
Długie brody i wąsy w wojsku. Jest decyzja ministra obrony
Koniec z przymusowym goleniem! Już wkrótce polscy żołnierze będą mogli pochwalić się bujnym zarostem bez obawy o naruszenie regulaminu. Wicepremier Kosiniak-Kamysz ujawnił plany, które mogą zmienić oblicze polskiej armii – dosłownie!
– Do dzisiaj w regulaminach jest tak, że żołnierz może mieć zarost do 5 mm, ale po decyzji lekarza dermatologa. To kompletnie bez sensu – stwierdził szef MON, obnażając absurdalność dotychczasowych przepisów. Czy to oznacza, że wkrótce na polskich ulicach zobaczymy brodatych komandosów? Wszystko wskazuje na to, że tak!
Nowe przepisy mają wejść w życie już w najbliższych dniach, a jedynym warunkiem będzie „schludność i estetyka” zarostu. Czy polscy żołnierze staną się nowymi ikonami męskiego stylu? Czas pokaże!
Tatuaże na widoku – armia idzie z duchem czasu
Ale to nie koniec zmian! Kosiniak-Kamysz idzie za ciosem i zapowiada rewolucję również w kwestii tatuaży. Do tej pory żołnierze musieli ukrywać swoje „dziary” pod mundurami, co w upalne dni stawało się prawdziwą udręką.
– Dzisiaj jest możliwość posiadania tatuaży, ale one nie mogą być na odkrytych częściach ciała – przypomniał szef MON, dodając, że nowe przepisy mają ułatwić życie żołnierzom. Wkrótce zobaczymy więc coraz więcej wytatuowanych wojskowych paradujących na defiladach.
Paweł Mateńczuk, były żołnierz GROM i pełnomocnik MON ds. warunków służby wojskowej, potwierdził, że od 1 września tatuaże przestaną być tematem tabu w polskiej armii. To bez wątpienia początek nowej ery w wizerunku polskiego wojska.
– Powiecie – błahe sprawy. Ale wojsko to jest 200 tys. osób. I dla nich to jest życie codzienne, codzienne bolączki albo taka codzienna satysfakcja i jakość funkcjonowania – podkreślił Kosiniak-Kamysz, zwracając uwagę na wagę tych pozornie drobnych zmian.
Źródło: bankier.pl