w ,

Przedsiębiorcy przez obietnicę rządu słono zapłacą. Księgowi biją na alarm

Wśród licznych obietnic Koalicji Obywatelskiej jedną z ciekawszych był plan wprowadzenia nowej formy rozliczeń podatkowych – kasowego PIT.

polski ład jednoosobowa działalność składka zdrowotna pis podatki

Zgodnie z założeniami tej propozycji, przedsiębiorcy będą mogli płacić podatek dochodowy dopiero w momencie otrzymania zapłaty za wystawioną fakturę. Czy jednak nowa opcja faktycznie przyniesie ulgę polskim przedsiębiorcom, czy może okaże się kosztowną pułapką?

Dla Kogo Kasowy PIT? Księgowi mają sporo uwag

Kasowy PIT ma być fakultatywną metodą rozliczeń podatkowych, dostępną dla przedsiębiorców spełniających określone warunki. Przede wszystkim, z tej formy będą mogli skorzystać:

  • Przedsiębiorcy prowadzący działalność wyłącznie samodzielnie, których roczne przychody nie przekroczyły równowartości 250 tys. euro.
  • Przedsiębiorcy rozpoczynający działalność gospodarczą.

Dla tych, którzy spełniają kryteria, kasowy PIT oferuje możliwość odroczenia płatności podatku dochodowego do momentu faktycznego otrzymania zapłaty za towary lub usługi. Teoretycznie, mogłoby to poprawić płynność finansową firm, szczególnie w przypadku opóźnionych płatności od kontrahentów.

Pomimo teoretycznych korzyści, Stowarzyszenie Księgowych w Polsce wyraża obawy dotyczące praktycznych aspektów wdrożenia kasowego PIT. Jak dowiadujemy się z „Dziennika Gazety Prawnej”, głównym problemem wydaje się być wzrost kosztów księgowych.

Biura rachunkowe będą musiały dekretować koszty na podstawie wyciągów bankowych, a nie jak dotychczas na podstawie dostarczonych faktur. Proces ten może być bardziej czasochłonny i podatny na błędy.

Dodatkowo, przejście na kasowy PIT wiąże się z koniecznością prowadzenia nowych rejestrów księgowych oraz zmianami w naliczaniu kosztów. Przedsiębiorcy będą mogli uwzględniać w kosztach jedynie te faktury, które zostały faktycznie opłacone, co oznacza konieczność dokładnego sprawdzania każdej faktury z rachunkiem bankowym.

Kasowy PIT ma znaczenie przy wyliczaniu składki zdrowotnej

Kasowy PIT wpływa także na opłacanie składki zdrowotnej, której wysokość jest uzależniona od przychodów. Nowy system oznacza, że składka zdrowotna również będzie kasowa, czyli odroczona do momentu otrzymania zapłaty od kontrahenta.

W teorii, jest to korzystne dla przedsiębiorców w przypadku problemów z płynnością finansową. Jednakże, zmiana ta może wprowadzić dodatkowe komplikacje w rozliczeniach i planowaniu finansowym.

Wprowadzenie kasowego PIT, mimo że jest odpowiedzią na apele przedsiębiorców o bardziej elastyczne formy rozliczeń, budzi wiele kontrowersji.

Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy InFaktu, w rozmowie z money.pl wskazuje, że nowe rozwiązanie może jeszcze bardziej skomplikować już i tak złożony system podatkowy w Polsce.

Ekspert podkreśla, że zamiast wprowadzać kolejne złożone rozwiązania, rząd powinien skupić się na udoskonaleniu istniejących ulg, takich jak ulga na złe długi.

policja najnowsze

Spełnił się najczarniejszy scenariusz. Poszukiwana od dawna kobieta nie żyje

Nie żyje uczestnik programu „Chłopaki do wzięcia”. Zmarł w wieku 50 lat