Dariusz Joński, były przewodniczący komisji śledczej ds. wyborów kopertowych, ujawnił szokujące informacje. W trakcie poniedziałkowej audycji „Poranna rozmowa RMF FM” rzucił pomysłem, nad którym obecnie zastanawia się rząd. Chodzi o majątek Tadeusza Rydzyka.
Rydzyk na celowniku – konfiskata majątku na horyzoncie?
– Zostało przegłosowane złożenie 12 zawiadomień na 19 polityków PiS – oświadczył europoseł Koalicji Obywatelskiej. To jednak dopiero początek. Według Jońskiego, wśród osób, które mogą stracić immunitet, znajduje się były premier Mateusz Morawiecki.
Zarzuty są poważne. Nielegalne przejęcie kompetencji Państwowej Komisji Wyborczej i przekazanie ich Poczcie Polskiej w związku z organizacją kontrowersyjnych wyborów kopertowych. „Nie miał prawa podejmować decyzji i odbierać kompetencji PKW, przerzucać na Pocztę Polską” – grzmiał Joński, podkreślając, że „każdy, kto złamał prawo za czasów PiS, za to odpowie”.
Jednak to nie koniec rewelacji. Joński rzucił kolejne, jeszcze bardziej sensacyjne światło na sprawę. Tym razem w centrum uwagi znalazł się ojciec Tadeusz Rydzyk, kontrowersyjna postać polskiego Kościoła. Europoseł nie wykluczył możliwości postawienia zarzutów duchownemu, a nawet… konfiskaty jego majątku.
– Mam nadzieję, że w przypadku Rydzyka nie tylko mogą się pojawić tylko zarzuty karne, ale i konfiskata majątku – stwierdził Joński z niespotykaną dotąd otwartością. Powód? Astronomiczne kwoty, które redemptorysta miał otrzymać z budżetu państwa za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
– Niech pan mi pokaże drugą osobę, która dostała 379 mln złotych tak od ręki na różnego rodzaju dotacje, subwencje, te, które nawet nie powinny się pojawić – dodał polityk Koalicji Obywatelskiej sugerując skalę nieprawidłowości.
