Miłośnicy jednego z najpopularniejszych teleturniejów w Polsce muszą przygotować się na szokującą zmianę. Program, który od lat gościł w milionach domów, znika z anteny TVP1. Co czeka teraz widzów i dlaczego stacja zdecydowała się na ten krok?
Koniec „Jednego z dziesięciu” na kanale TVP1
W czerwcu ten kultowy program skończył 30 lat emisji na antenie mediów publicznych. Nikt nie wie, kiedy ten czas minął, bo minął tak szybko. Z tej okazji Tadeusz Sznuk pojawił się na planie „Pytania na Śniadanie”, gdzie opowiadał o historii programu i ciekawostkach z tym związanych.
Teleturniej „Jeden z dziesięciu”, prowadzony przez charyzmatycznego Tadeusza Sznuka, od ponad trzech dekad stanowił nieodłączny element ramówki Telewizji Polskiej. Przez lata program zgromadził rzeszę wiernych fanów, którzy regularnie zasiadali przed telewizorami, by wraz z uczestnikami sprawdzać swoją wiedzę.
Teraz, ku zaskoczeniu widzów, kultowa produkcja znika z głównej anteny TVP. Nie znika jednak na zawsze! Decyzja o przeniesieniu programu z TVP1 do TVP2 wywołała mimo to niemałe poruszenie wśród widzów.
Wielu z nich obawia się, że zmiana kanału może oznaczać początek końca dla ich ulubionego teleturnieju. Choć zmiana kanału może wydawać się błaha, eksperci branży telewizyjnej ostrzegają, że może ona mieć daleko idące konsekwencje.
Przeniesienie programu z głównej anteny TVP może oznaczać spadek oglądalności, co w dłuższej perspektywie mogłoby zagrozić przyszłości teleturnieju. Warto przypomnieć, że „Jeden z dziesięciu” w ostatnich miesiącach przeżywał prawdziwy renesans popularności.
Spektakularny wynik Artura Baranowskiego, który zdobył rekordowe 803 punkty, przyciągnął uwagę mediów i nowych widzów. Od 2 września fani programu będą musieli pamiętać o przełączeniu na TVP2 o 18:50, by nie przegapić kolejnych emocjonujących odcinków.
