Drobny biznes upada, a osoby prowadzące do tej pory działalność gospodarczą mają trudności z zarobieniem na rosnące nieustannie koszty. Coraz częściej Polacy zastanawiają się się nad pójściem na etat. Branża handlowa stała się atrakcyjnym kierunkiem dla wielu poszukujących stabilnego zatrudnienia.
Prawda o zarobkach w popularnych sieciach ujawniona. Czy warto iść etat w sklepie?
Sklepy nie szczędzą środków na przyciągnięcie nowych pracowników, kusząc nie tylko promocjami dla klientów, ale i atrakcyjnymi ofertami zatrudnienia. Sprzyja temu również sytuacja gospodarcza i rosnące koszty prowadzenia biznesu. Polacy coraz częściej rzucają własny biznes i idą na etat.
Dziennikarze postanowili zgłębić temat, pytając pracowników popularnych sieci o ich faktyczne zarobki. Wyniki? Mogą zaskoczyć niejednego poszukującego pracy. Okazuje się, że pensje w handlu potrafią się znacząco różnić – nawet o kilkaset złotych – w zależności od firmy i innych czynników.
Niestety – mimo, że przeciętne wynagrodzenie w Polsce w marcu wyniosło zawrotne 8408,79 zł brutto, pracownicy sklepów sieciowych mogą tylko pomarzyć o takich kwotach. W rzeczywistości od lipca br. najniższa krajowa to 4300 zł (do ręki 3262 złotych) i tak też prezentują się sklepowe stawki.
Oto zestawienie zarobków w najpopularniejszych sieciach ujawnione przez portal topnewsy.pl.
- Lidl: 4113 zł netto na start i podwyżka do 4700-5750 zł brutto po roku pracy
- Zara: 3760 zł netto
- CCC: 3700 zł netto
- Pepco: 3600 zł netto
- Biedronka: minimum 4700 brutto (3534 zł netto)
- Media Expert: 4500 zł brutto plus tajemnicze „bonusy od sprzedaży”
- Action: 3300 zł netto
- Sinsay: zaledwie 3250 zł netto
Czy te kwoty mogą zaspokoić rosnące potrzeby finansowe Polaków? To pytanie, które każdy musi zadać sobie sam. Warto jednak pamiętać, że za tymi „gołymi” wynagrodzeniami kryje się jednak znacznie więcej.
Ile zarabia się w Pepco, Zarze, Lidlu i Biedronce?
Wiele sieci stosuje skomplikowane systemy premiowe, oferuje tajemnicze nagrody czy kuszące rabaty pracownicze. Poza wynagrodzeniem pracownik może otrzymać pieniądze, bony czy nagrody i premie. Nie każdy jednak ma predyspozycje do tej wymagającej profesji.
Praca w sklepie wymaga nie lada umiejętności: od żelaznej cierpliwości po błyskawiczne liczenie w pamięci. Potrzeba wielu cech, m.in. życzliwości, uśmiechu, koncentracji, skupienia, zaangażowania, łatwość w zapamiętywaniu oraz szybkie, logiczne myślenie. Trzeba również po prostu kochać pracę z ludźmi.
Warto również pamiętać, że podane stawki są nieoficjalne i mogą się różnić w zależności od lokalizacji, doświadczenia czy stażu pracy. Czy zatem praca w handlu to przepustka do finansowej stabilizacji? O tym warto przekonać się osobiście.
