Nowe świadczenie, o którym było w ostatnim czasie bardzo głośno w całym kraju, znów budzi emocje. Seniorzy protestują, prezydent podpisuje ustawę, a eksperci biją na alarm. Czy nowa renta to finansowa rewolucja, czy może puszka Pandory pełna nierówności?
Bunt seniorów w sprawie renty wdowiej. „To niesprawiedliwe i niekonstytucyjne!”
Kancelaria Prezydenta została zasypana lawiną protestów. Seniorzy, którzy nie związali się węzłem małżeńskim, czują się pokrzywdzeni i dyskryminowani. W petycji skierowanej do prezydenta Andrzeja Dudy domagają się interwencji Trybunału Konstytucyjnego.
– Wdowia renta nie może być metodą na wzbogacenie się – grzmi jeden z argumentów zawartych w piśmie. Przeciwnicy nowego rozwiązania zwracają uwagę na nieproporcjonalność świadczenia w stosunku do indywidualnie zgromadzonych składek. Ich zdaniem, to jawna niesprawiedliwość wobec osób samotnych z innych przyczyn niż śmierć małżonka.
Autorzy petycji nie przebierają w słowach. – Założenie, że przy podobnych wpłaconych środkach jedna osoba wyłącznie ze względu na stan cywilny będzie miała zapewnione środki utrzymania w zakresie przewyższającym normalne utrzymanie, inna ze względu na stan cywilny spadnie w ubóstwo, jest niczym innym jak dyskryminacją – napisali w liście do prezydenta seniorzy.
Mimo protestów, prezydent podpisał ustawę. Od 1 stycznia 2025 roku wchodzą w życie nowe przepisy, które mają zapewnić godne warunki życia po stracie współmałżonka. Ale czy na pewno? Obecnie wdowy i wdowcy muszą wybierać między własną emeryturą a rentą rodzinną.
Nowe rozwiązanie pozwoli na jednoczesne pobieranie obu świadczeń. W pierwszym etapie będzie to 15% świadczenia zmarłego małżonka, a docelowo nawet 25%. Dla niektórych oznacza to finansowy zastrzyk. Przykładowo, emerytka z najniższym świadczeniem, której zmarły małżonek pobierał 3 tys. zł brutto emerytury, może liczyć na rentę wdowią rzędu 2995,24 zł. To znacząca poprawa sytuacji materialnej.
Jednak krytycy ostrzegają. Mówią wprost, że bycie wdową lub wdowcem to nie jest sytuacja losowa i zwracają uwagę, że osoby długotrwale samotne będą zmuszone do partycypowania w funduszu rentowym na tych samych zasadach co małżeństwa, co budzi poważne wątpliwości etyczne.
Dla wielu bez wątpienia renta wdowia okaże się finansowym błogosławieństwem, ale dla innych już jest źródłem konfliktów społecznych.
