w

HAHAHA!HAHAHA! WTFWTF JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! PŁACZĘPŁACZĘ KOCHAM TO!KOCHAM TO! OMGOMG

Ostrzegał, że Rosja napadnie na Ukrainę. Dziś mówi, co czeka Polskę

Jeśli Zachód nie powstrzyma Putina, to ten konflikt nie zakończy się na Ukrainie. Ekspert ostrzega! Ukraina to tylko element szerszego planu.

krzysztof wojczal blog
Fot. krzysztofwojczal.pl; freepik

Zdaniem geopolityka Krzysztofa Wojczala, który rok temu przewidział wybuch wojny na Ukrainie, obecny czas dla Polski do złudzenia przypomina wrzesień 1938 roku. Jeśli politycy w Polsce oraz NATO nie staną na wysokości zadania, będziemy w niedalekiej przyszłości celem ataku ze strony Rosji.

Przewidział wojnę, dziś mówi o Polsce. „To jest właśnie ten moment”

Zdaniem Krzysztofa Wojczala, eksperta od geopolityki, Władimir Putin nie może osiągnąć zwycięstwa na Ukrainie. Jeśli odniesie sukces, będzie na tyle pewny siebie, że zechce przetestować skuteczność NATO i będzie niemal pewny, że nie będzie ze strony sojuszu żadnej reakcji.

Ekspert nie ma złudzeń – obecnie jest ten właściwy czas, aby powstrzymać Putina. Wszystko zależy od elit. Autor popularnej książki pt. „Trzecia dekada. Świat dziś i za 10 lat„, jeśli NATO zrobi wszystko, co powinno, ta wojna może zakończyć się nawet jeszcze w 2023 roku. Potrzeba jednak determinacji.

Nie należy zapominać, że rok temu Putin był niemal całkowicie pewny, że inwazja zakończy się w trzy dni i uda mu się zająć Kijów. Dziś mamy 366 dzień wojny, a Putin nie jest w stanie zdobyć nawet mało znanych wiosek pod Bachmutem. To idealna okazja, by raz na zawsze pokazać dyktatorowi z Kremla, gdzie jego miejsce.

Ukraina jest tylko częścią wielkiego planu Kremla

Jedno jest pewne. Władimir Putin potrzebuje Ukrainy, aby skutecznie rozstawić swoje wojska na całej długości wschodniej granicy Polski i zabezpieczyć się przed ekspansją NATO. Jednak drugim celem, o którym jest od kilku dni bardzo głośno, jest Naddniestrze. Nie ma się co łudzić – wojna z Ukrainą nie jest celem samym w sobie, a jedynie jednym z etapów szerszego planu.

Wojczal jest przekonany, że Rosja i tak nie osiągnie wszystkich swoich celów i bez wątpienia w tej geopolitycznej walce z USA będzie krajem przegranym. Jednak nie można liczyć na to, że sytuacja nie powtórzy się, gdy tylko po zamrożeniu konfliktu na jakiś czas Rosja odbuduje swoje siły.

„Władimir Putin nie planuje wojny z NATO. Armia Federacji Rosyjskiej dostałaby w takim konflikcie srogą nauczkę. Przewaga po stronie Paktu jest potężna i niemal na każdej płaszczyźnie.” (Krzysztof Wojczal dla gazeta.pl).

Celem numer jeden jest w tej chwili całkowite zatrzymanie Putina na Ukrainie. Najwięcej tutaj mogą zdziałać Stany Zjednoczone.

Ekspert nie wie jednak, czy stanie się to tylko i wyłącznie rękami wycieńczonych konfliktem Ukraińców, czy też zajdzie potrzeba interwencji ze strony NATO. Na to szans wielkich w tej chwili nie ma, ale za moment może to być jedynym rozwiązaniem.

Użycie broni jądrowej mało prawdopodobne

Co się stanie, gdy Putin zajmie Ukrainę? Będzie to zapewne wstęp do jeszcze większej wojny. Zanim Rosja przyciśnięta sankcjami, które jednak działają, zapadnie się gospodarczo, minie jeszcze wiele czasu. Kremlowi potrzebna jest też pewna pozycja geopolityczna, aby dalej naciskać na NATO i Unię Europejską.

Dlatego też – zdaniem eksperta – Putin nie zdecyduje się na użycie broni atomowej. Gdyby tak się stało, NATO musiałoby interweniować bardziej stanowczo. Wojny nuklearnej boi się mimo wszystko każda ze stron tego konfliktu. Skorzystanie z niej definitywnie sprawi, że Rosja nie będzie już żadnym partnerem do rozmowy.

„Rosja zrobi wszystko, aby przejąć całkowitą kontrolę nad Ukrainą. To pozwoli jej wywierać presję na NATO i UE, następnie dokonać aneksji Mołdawii. Kolejnym krokiem będzie wojna hybrydowa w państwach bałtyckich, a nawet w Polsce.” (Krzysztof Wojczal dla gazeta.pl).

Wojczal jest zdania, że NATO musi działać już teraz, a decydenci muszą odpowiedzieć sobie na jedno proste pytanie: czy sojusz robi aktualnie wszystko, by Putin zrozumiał, że ta wojna nie ma sensu

Miejmy nadzieję, że NATO nie będzie chciało się przekonać o tym dopiero, gdy rosyjskie wojska wejdą na Litwę, Łotwę czy Estonię, a może teren Polski. Wiele wskazuje na to, że interwencja Zachodu na Ukrainie może okazać się niezbędna, aby zapobiec katastrofie.

przeklinanie w myślach to grzech

Czy przeklinanie w myślach to grzech? Znany ksiądz mówi, co za to grozi

kaczyński pis drozyzna inflacja

Ujawniono najbardziej skrywany sekret Kaczyńskiego. „Nie jesteśmy abstynentami”