Choć nazwa może być myląca, to szansa na wsparcie finansowe jest jak najbardziej realna. Jednak czas ucieka, a budżety w wielu miastach topnieją w zastraszającym tempie. Czy Twój pupil zdąży skorzystać z tej wyjątkowej okazji?
500 plus na psa i kota: Ostatnia szansa na dofinansowanie
Program „500 plus na psa i kota” to nie żart, lecz realna pomoc oferowana przez wybrane samorządy. W obliczu rosnącej inflacji i szalejących cen usług weterynaryjnych, ta inicjatywa staje się prawdziwym kołem ratunkowym dla wielu właścicieli zwierząt. Dofinansowanie może pokryć nawet 100% kosztów takich zabiegów jak sterylizacja, kastracja czy czipowanie.
Dlaczego jednak mowa o wyścigu z czasem? Otóż w wielu miastach budżet przeznaczony na program topnieje w oczach. „Środki finansowe są ograniczone, a zainteresowanie programem ogromne. Kto pierwszy, ten lepszy” – tak brzmi nieoficjalne hasło tegorocznej edycji.
Warto zaznaczyć, że choć nazwa programu sugeruje stałą kwotę wsparcia, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana. Wysokość dofinansowania różni się w zależności od gminy i może wynosić od 70 do nawet 450 złotych. Niektóre samorządy oferują pokrycie 50% kosztów zabiegu, ale z górnym limitem 250 złotych na jedno zwierzę.
Droga do uzyskania dofinansowania może przypominać prawdziwy tor przeszkód. Każda gmina ma swoje własne zasady i wymagania, które mogą przyprawić o zawrót głowy nawet najbardziej doświadczonych właścicieli zwierząt.
Podstawowe dokumenty, jakie należy przygotować, to:
- Dowód tożsamości
- Dokument potwierdzający prawo do zwierzęcia (np. książeczka zdrowia)
- Wypełniony w dwóch egzemplarzach wniosek o wykonanie zabiegu
Ale to nie wszystko! Niektóre gminy wymagają dodatkowych zaświadczeń, takich jak „Karta Warszawiaka” czy potwierdzenie opłacania podatków na terenie danej gminy. Ponadto, zwierzę musi spełniać określone kryteria wiekowe i zdrowotne.
Terminy składania wniosków również są zróżnicowane. Niektóre gminy dają czas do końca listopada, inne wyznaczają krótszy termin – jedynie do 31 sierpnia. Warszawa z kolei przyjmuje wnioski aż do końca roku, ale tylko do wyczerpania środków.
Źródło: DGP
