Najnowsze doniesienia wskazują na formowanie nowego pułku przeciwlotniczego w Grodnie, zaledwie kilka kilometrów od granicy z Polską. Ta niepokojąca informacja budzi szereg pytań o intencje reżimu Łukaszenki i potencjalne zagrożenia dla wschodniej flanki NATO.
„Operacja Grodno”. Białoruś umacnia swoją pozycję przy granicy z Polską
Według informacji przekazanych przez niezależny kanał „Biełaruski Hajun”, białoruska armia rozpoczęła proces tworzenia nowego pułku przeciwlotniczego w Grodnie. Jednostka ta ma być podporządkowana Zachodniemu Dowództwu Operacyjnemu i dołączy do już istniejącego 147 pułku stacjonującego w Bobrujsku.
Lokalizacja nowej jednostki nie jest przypadkowa – Grodno, a dokładniej tzw. Miasteczko Wojskowe nr 99 Wiszniowiec, znajduje się w strategicznym punkcie blisko granicy z Polską i Litwą.
W strukturze dowództwa operacyjnego Sił Lądowych Sił Zbrojnych Republiki Białorusi znajduje się pułk rakiet przeciwlotniczych, w tym 147. Pułk Rakiet Przeciwlotniczych. Pułk ten jest uzbrojony w systemy obrony przeciwlotniczej Osa-AKM.
Portal Nasza Niwa przypomina historyczny kontekst tej lokalizacji. – Wybór lokalizacji pułku nie jest przypadkowy. Przed rozwiązaniem w 2011 r. w Miasteczku stacjonowała 62 Brygada Przeciwlotnicza (…) uzbrojona w system obrony powietrznej Osa – napisano w publikacji.
To sugeruje, że nowa jednostka może być wyposażona w podobne, a nawet zmodernizowane systemy, co znacząco wzmocni potencjał obronny Białorusi w tym regionie. Działania Białorusi nie ograniczają się jedynie do formowania nowych jednostek.
W lipcu bieżącego roku, przy granicy z Polską, przeprowadzono wspólne manewry z armią chińską pod kryptonimem „Atak Orłów 2024”. Scenariusz tych ćwiczeń obejmował działania antyterrorystyczne, co rodzi pytania o rzeczywiste intencje takich operacji.
W Grodnie powstanie pułk rakiet przeciwlotniczych. Ma zabezpieczać działania białoruskich wojsk przy granicy z Polską i Litwą
W Zachodnim Dowództwie Operacyjnym armii Białorusi powstaje nowa jednostka – pułk rakiet przeciwlotniczych podległy Siłom Powietrznym, poinformował… pic.twitter.com/93lilwTB6s
— Biełsat (@Bielsat_pl) September 12, 2024
Dodatkowo, w ostatnim czasie odbyły się ćwiczenia w obwodzie brzeskim, tuż przy granicy z Polską i Ukrainą. Białoruskie siły ćwiczyły tam „odpieranie ataku nielegalnych formacji zbrojnych” – scenariusz, który wydaje się być elementem szerszej narracji propagandowej reżimu Łukaszenki.
Retoryka białoruskich władz niezmiennie wskazuje na rzekome zagrożenie ze strony NATO i Polski. Reżim Łukaszenki konsekwentnie powtarza, że to Sojusz Północnoatlantycki militaryzuje swoje granice, prowokując tzw. Państwo Związkowe (Rosję i Białoruś) do konfliktu.
Tymczasem to właśnie Białoruś nieustannie rotuje swoimi wojskami w pobliżu granicy z Polską, organizuje liczne manewry i przerzuca sprzęt wojskowy w region przygraniczny. Nowy pułk przeciwlotniczy w Grodnie jest kolejnym krokiem w tej niepokojącej sekwencji zdarzeń.
Jego głównym zadaniem będzie osłona oddziałów działających przy granicach z Polską i Litwą, co może być interpretowane jako wzmocnienie potencjału ofensywnego Białorusi w tym regionie. Rozwój sytuacji na granicy polsko-białoruskiej pozostaje przedmiotem intensywnego monitoringu ze strony polskich służb i NATO.