Czy uczestnicy zgarniają fortunę za każdy dzień nagrań? Na jaw wyszła szokująca informacja, która może zmienić sposób, w jaki widzowie postrzegają to popularne show. Okazuje się, że uczestnicy nie tylko mają szansę na znalezienie drugiej połówki, ale także… zarabiają na swoim udziale w programie.
Ile zarabiają uczestnicy „Sanatorium miłości”? Już to wiemy
Iwona Mazurkiewicz, uczestniczka drugiej edycji „Sanatorium miłości”, uchyliła rąbka tajemnicy dotyczącej zarobków w programie. W ekskluzywnym wywiadzie dla serwisu Pomponik zdradziła, ile uczestnicy sezonu, w którym brała udział, dostali pieniędzy.
– Dostaliśmy niewielkie wynagrodzenie. W naszym regulaminie było zapisane, że będzie to symboliczne wynagrodzenie i faktycznie takie było – powiedziała kobieta. Te słowa wywołały prawdziwą burzę wśród fanów programu, którzy spodziewali się, że telewizja płaci im znacznie więcej.
Nieoficjalne źródła donoszą, że uczestnicy pierwszej edycji show zgarnęli aż 1550 złotych za cały okres nagrań. To oznacza, że każdego dnia seniorzy wzbogacali się jedynie o około 50 złotych. Dla niektórych może wydawać się to kwotą symboliczną, ale uczestnicy tego reality show idą tam (podobno) głównie po miłość, a nie pieniądze,
Miłość czy pieniądze? Co naprawdę motywuje uczestników
Ta sensacyjna informacja stawia pod znakiem zapytania autentyczność emocji prezentowanych przez uczestników programu. Czy seniorzy naprawdę szukają miłości, czy może bardziej zależy im na dodatkowym zastrzyku gotówki?
Iwona Mazurkiewicz zapewnia w rozmowie z mediami, że dla niej największą frajdą były nie finanse, a samo uczestnictwo. Telewizja oczywiście płaciła i to było źródłem radości, ale kwoty były symboliczne – czytamy na portalu eska.pl.
Czy wiedząc o dodatkowym wynagrodzeniu seniorzy nie są skłonni do bardziej dramatycznych gestów i wyznań przed kamerami? A może to właśnie ta finansowa zachęta sprawia, że program cieszy się tak ogromną popularnością? W końcu program przyciąga ponad 3,5 miliona widzów tygodniowo.
„Sanatorium miłości” to nie tylko miejsce, gdzie kwitnie uczucie między seniorami. To także produkcja telewizyjna, w której stawką są nie tylko serca innych uczestników. Jedno jest jednak pewne – ustawić się na resztę życia w zamian za uczestnictwo i chwilę sławy raczej nie ma możliwości.