Sztab Generalny Wojska Polskiego przekazał sensacyjną informację. Szef Sztabu Generalnego Czech zgodził się na użycie czeskich śmigłowców Mi-17 i ich załóg stacjonujących w Powidzu do niesienia pomocy na terenach południowo-zachodniej Polski ogarniętych powodzią. Należy to docenić, bo sami Czesi wciąż zmagają się ze skutkami powodzi w swoim kraju.
Czeski gest solidarności. Śmigłowce Mi-17 spieszą na ratunek
Śmigłowce Mi-17, znane ze swojej niezawodności i wszechstronności, mają w najbliższych godzinach przebyć drogę z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego w Wielkopolsce do Wrocławia. Czas jest tutaj kluczowy, a każda minuta może decydować o życiu lub śmierci.
Podczas gdy czeskie śmigłowce są w drodze, Wrocław przygotowuje się na nadejście fali powodziowej. Jacek Sutryk, prezydent miasta, ogłosił stan alarmu przeciwpowodziowego, wprowadzając w życie dramatyczny scenariusz szósty z planu operacyjnego ochrony przed powodzią.
Szef Sztabu Generalnego Czech zgodził się na użycie czeskich śmigłowców Mi-17 i ich załóg stacjonujących w Powidzu do niesienia pomocy na terenach południowo-zachodniej Polski ogarniętych powodzią.
W najbliższych godzinach śmigłowce przelecą z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego… pic.twitter.com/3U7Uf3dNXf
— Sztab Generalny WP (@SztabGenWP) September 15, 2024
– Przygotowujemy się na wariant, który zakłada, że popłynie maksymalna ilość wody, czyli 3100 metrów sześciennych na sekundę, choć wierzymy, że będzie jej zdecydowanie mniej – powiedział Sutryk w specjalnym oświadczeniu. Te słowa brzmią jak ostrzeżenie przed nadciągającą apokalipsą.
Czy 256 różnych działań przewidzianych w planie wystarczy, by ochronić stolicę Dolnego Śląska przed powtórką tragicznego scenariusza z 1997 roku? Mieszkańcy z niepokojem obserwują rosnący poziom wody, mając nadzieję, że tym razem miasto jest lepiej przygotowane na starcie z żywiołem.
W tej dramatycznej sytuacji pomoc czeskich sojuszników może okazać się na wagę złota. Śmigłowce Mi-17, które już niedługo pojawią się nad zalanymi terenami, niosą ze sobą nie tylko sprzęt i wsparcie, ale przede wszystkim nadzieję dla tych, którzy znaleźli się w pułapce.