in ,

OMGOMG

Burmistrz Kłodzka tonie w łzach. Na tyle szacuje straty. Wiemy, ile potrwa odbudowa

Kłodzko wygląda po powodzi jak miasto dotknięte apokalipsą. Burmistrz miasta rozkłada ręce. Podał, ile wynoszą straty w mieniu komunalnym i ile potrwa odbudowa. Włosy stają dęba.

kłodzko po powodzi 2024
Fot. X / @FremdenlegionPL

Kłodzko, malownicze miasto położone w województwie dolnośląskim, mogłoby być miejscem kręcenia filmu katastroficznego. Potężna fala powodziowa, która niedawno przetoczyła się przez region, pozostawiła po sobie spustoszenie na skalę niespotykaną od czasów pamiętnej powodzi z 1997 roku.

Kłodzko po powodzi. Skala zniszczeń przekracza wszelkie wyobrażenia

Mieszkańcy, jeszcze oszołomieni rozmiarami zniszczeń, zaczynają powoli podnosić się z kolan. Tymczasem władze miasta mierzą się z wyzwaniem, które może trwać latami. Ujawniono właśnie pierwsze szacunki dotyczące strat. Chodzi tylko o mienie należące do gminy, czyli bez własności prywatnej.

Burmistrz Kłodzka, Michał Piszko, w rozmowie z Polską Agencją Prasową przedstawił przerażający obraz sytuacji. – Woda już praktycznie wszędzie opadła, ale ślady jej niszczycielskiej siły są widoczne na każdym kroku – relacjonuje włodarz. Wstępne szacunki mówią o stratach w infrastrukturze komunalnej sięgających astronomicznej kwoty ponad 100 milionów złotych. A to dopiero wierzchołek góry lodowej.

Mowa tu wyłącznie o zniszczeniach w mieniu należącym do gminy. Nie uwzględniamy w tych szacunkach dróg powiatowych, wojewódzkich, ani strat poniesionych przez osoby prywatne – podkreśla Piszko. Skala tragedii staje się jeszcze bardziej przytłaczająca, gdy weźmiemy pod uwagę, że tylko w ciągu jednego dnia PZU wypłaciło odszkodowania na kwotę 2,3 miliona złotych.

Dramat mieszkańców i widmo bezdomności

Sytuacja wielu mieszkańców Kłodzka jest dramatyczna. Niektórzy z nich stoją w obliczu utraty dachu nad głową. – Niestety, są domy, do których ludzie nie będą mogli wrócić – przyznaje ze smutkiem burmistrz. Inspektorzy budowlani muszą teraz ocenić, które budynki nadają się jeszcze do zamieszkania, a które trzeba będzie opuścić na zawsze.

Szczególnie dotkliwie ucierpiały zabytkowe części miasta. Kościół franciszkanów, perła lokalnej architektury, został zalany na wysokość 4-5 metrów. Wyspa Piasek, będąca sercem historycznego Kłodzka, jest całkowicie zniszczona. – Wszystkie kamienice zostały zalane. Zniszczona jest cała jezdnia, kable, kanalizacja – wylicza Piszko. Jednym słowem nie ma do czego wracać.

Szabrownicy okradają domy powodzian

W obliczu tej katastrofy miasto mobilizuje wszystkie siły. Organizowane są miejsca tymczasowego pobytu dla powodzian, a samorządy z całej Polski deklarują pomoc. Elbląg zadeklarował 100 tysięcy złotych na zakupy materiałów budowlanych. Wsparcie finansowe zaoferował także prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Droga do normalności będzie długa i wyboista. Według wstępnych szacunków, odbudowa miasta potrwa od 5 do 6 lat. To perspektywa, która może przyprawić o zawrót głowy nawet najbardziej optymistycznych mieszkańców Kłodzka.

W tym trudnym czasie miasto musi się również zmierzyć z innym, mrocznym obliczem ludzkiej natury. Pojawiają się doniesienia o szabrownikach, próbujących żerować na nieszczęściu innych. Jeden z nich został już złapany przez policję na gorącym uczynku podczas próby obrabowania stacji benzynowej.

depenalizacja aborcji co to znaczy

Donald Tusk otrzymał tragiczną wiadomość. „Ta informacja jest szokująca”

liczba ofiar powodzi w polsce

Woda opada. Ile będzie ofiar powodzi? Policja potwierdziła śmierć 7 osób