Zanim stan zdrowia się pogorszy, organizm zwykle wysyła wiele różnych sygnałów, aby nam to uświadomić. Do grupy takich sygnałów należy na przykład kolor naszego moczu. Jak go interpretować i co oznaczają jego barwy?
Kolor moczu. Co oznacza i jak interpretować go pod kątem chorób?
Regularna obserwacja koloru swojego moczu to prosta sprawa i w dodatku bardzo skuteczna jeśli chodzi o stan zdrowia. Dzięki temu możemy monitorować, czy naszemu organizmowi nic nie dolega.
Na zabarwienie mają wpływ przeróżne składowe – wśród nich znajdują się bilirubina, mioglobina i erytrocyty. Wiele zależy od diety, leków które przyjmujemy i sposobu życia. Miedzy innymi dlatego lekarze podczas wizyty o to również nas pytają.
Okazuje się, że nasz mocz może mieć bardzo wiele barw. Każda oznacza też coś zupełnie innego. Warto więc mieć tę wiedzę i stosować ją każdego dnia, by uchronić się w porę przed problemami i wizytami u lekarza.
Bezbarwny mocz. Co oznacza?
Mówiąc krótko – tak siusiają osoby, które uwielbiają pić spore ilości wody. Spore, czyli nawet przekraczające dobowe zapotrzebowanie. Należy oczywiście pić jej sporo (nawet 2 do 2,5 litra na każde 24 godziny), ale – jak ze wszystkim – nie należy przesadzać.
Warto też zainteresować się innymi objawami, które mogą nam towarzyszyć, bowiem bezbarwny mocz sugeruje też pewne kłopoty z nerkami i ich pracą. Nadmiar wody również nie jest wskazany i może obciążać nerki.
Z drugiej strony, jasno żółty mocz to znak, że robisz wszystko jak należy – twoje ciało jest dobrze nawodnione, a nerki działają bez zarzutu. Tak trzymać!
Zauważyłeś, że twój mocz ma kolor ciemnożółty? To może być sygnał, że musisz więcej pić. Jeśli natomiast zobaczysz miodowo-żółty, ciemnopomarańczowy lub nawet brązowy kolor, to już oznacza czerwony alarm.
Może to świadczyć o poważnym odwodnieniu lub problemach z wątrobą. W takiej sytuacji lekceważenie sygnałów wysyłanych przez ciało może skończyć się w krótkim czasie wizytą u lekarza.
Miodowy, brązowy lub zielony
Jeśli twój mocz jest przezroczysty, możesz pochwalić się, że na pewno nie zaniedbujesz picia wody. Ale uwaga, nadmiar wody również nie jest wskazany i może obciążać nerki.
Z drugiej strony, jasno żółty mocz to znak, że robisz wszystko jak należy – twoje ciało jest dobrze nawodnione, a nerki działają bez zarzutu. Tak trzymać!
Czy zauważyłeś, że twój mocz ma kolor ciemnożółty? To może być sygnał, że musisz więcej pić.
Jeśli natomiast zobaczysz miodowo-żółty, ciemnopomarańczowy lub nawet brązowy kolor, to już oznacza czerwony alarm. Może to świadczyć o poważnym odwodnieniu lub problemach z wątrobą. Współwystępowanie brązowego moczu i odbarwionych stolców może z kolei oznaczać żółtaczkę mechaniczną.
W takiej sytuacji lekceważenie sygnałów wysyłanych przez ciało może skończyć się w krótkim czasie wizytą u lekarza.
Nie powinien nas też niepokoić kolor niebieski albo zielony. To z reguły zabarwienie powstałe przez spożywanie leków (w tym antybiotyków) oraz barwników zawartych w jedzeniu.
A może różowy?
Jeśli jesteś miłośnikiem owoców takich jak jagody czy maliny, lub też spożywasz spore ilości buraków, to również nie ma zmartwienia. Różowy lub wręcz czerwony mocz nie powinien nas wówczas dziwić.
Wyjątkiem jest, jeśli nie spożywamy takich pokarmów. Wtedy takie zabarwienie może oznaczać problemy z nerkami, prostatą lub wprost wskazywać na infekcję bakteryjną. Jeśli nie jedliśmy nic czerwonego, to powodem takiego koloru moczu może być krwiomocz, czyli zbyt duża obecność erytrocytów.
Mocz o nieprzyjemnym zapachu lub mętny
Zapach moczu generalnie nie jest zbyt miły dla nosa. Bywa jednak, że pojawia się wyjątkowo mętny i śmierdzący. Taki stan może wskazywać na obecność w nim nadmiernej ilości leukocytów, co może wskazywać na zakażenie układu moczowego.
Jeżeli podczas wizyty w ubikacji zobaczymy, że jest piana w moczu, warto udać się do lekarza i zbadać, czy nie cierpimy na kłębuszkowe zapalenie nerek lub zespół nerczycowy.
Ostatecznie zawsze lepiej udać się do specjalisty. Samoleczenie jeszcze nigdy nikomu nie wyszło na dobre, a analiza koloru własnego moczu to jedynie wskazówka, która nie przesądza o idealnym stanie zdrowia.
