Zakład Ubezpieczeń Społecznych zamierza wprowadzić spore zmiany. Chodzi o niektóre ze świadczeń emerytalnych. Instytucja ma zamiar wstrzymać wypłaty niektórych z nich. Wiemy już, których seniorów będzie to dotyczyło.
ZUS zlikwiduje niektóre świadczenia. Nie opłaca się ich przelewać emerytom
Zakład Ubezpieczeń Społecznych postanowił zrobić porządek raz na zawsze i zlikwidować emerytury groszowe. Prezes instytucji ujawniła swój nowy plan, który pozwoli ZUS-owi pozbyć się problemu generującego potężne koszty.
Chodzi o świadczenia, których koszt przelania na konto emeryta przekracza wysokość emerytury. Tak, to nie żart. Takie świadczenia są dziś wypłacane.
Gertrud Uścińska – była kierująca ZUS-em – stwierdziła jakiś czas temu, że tego typu świadczenia powinny zostać już dawno zlikwidowane. Ich obsługa generuje tylko i wyłącznie koszty, a sytuacja emeryta po zabraniu mu świadczenia właściwie nie ulegnie zmianie. Najniższe wypłacane przez urząd świadczenie wynosi obecnie dwa grosze.
Zdaniem byłej prezes ZUS-u, emerytury groszowe to kosmiczny problem. Dziś jest tak, że wystarczy pracować zaledwie jeden dzień, aby po osiągnięciu wieku emerytalnego otrzymać 2 grosze na konto każdego miesiąca. To się musi zmienić.
Emerytury groszowe do likwidacji. Problem narasta
Zdaniem szefowej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, rząd już dawno powinien stosowne zmiany wprowadzić w życie, a nie pogłębiać problem. A jest to problem z roku na rok coraz większy.
Emeryturę mniejszą niż ustawowe 1250,88 zł pobierało w 2020 roku ponad 330 tys osób. Seniorzy nie są więc grupą, której żyje się najlepiej i nie zmieni tego na pewno czternasta emerytura.
– Proponujemy, aby prawa do emerytury otwierał jakiś okres zatrudnienia, jak to jest w wielu krajach UE np. 5, 10, czy 15 lat, albo zebrany jakiś kapitał emerytalny. Proponujemy również zachować te prawa już nabyte nawet do tej najniższej emerytury w wysokości 2 grosze, którą obsługujemy – stwierdziła prezes Uścińska jakiś czas przed jej odwołaniem.
Wynika z tego, że osoby, które już otrzymują swoje grosze, nadal będą je otrzymywać. Chodzi o to, aby w systemie nie pojawiały się nowe osoby z prawem do tak niskiego świadczenia. Czy nowa ekipa rządząca instytucją będzie chciała rozprawić się z groszowymi świadczeniami? Czas pokaże.