w ,

Tyle wynosi mandat za wjazd autem do lasu na grzyby. Parkowanie tam wyczyści Ci portfel

Niewinny wypad na grzyby może skończyć się finansową katastrofą. Gotowi na tę niezwykłą podróż przez leśne przepisy i paragrafy? Zapnijcie pasy i ruszajmy w drogę!

czy można wjechać samochodem do lasu
Fot. Depositphotos

Czy wiecie, że niewinny wypad na grzyby może skończyć się finansową katastrofą? Przepisy są w tej kwestii bezlitosne dla kierowców. Portfele nierozważnych posiadaczy samochodów, którzy udają się na grzybobranie, mogą stać się chudsze niż suszone borowiki.

Jaki mandat za wjazd samochodem do lasu?

Wyobraźmy sobie piękną złotą jesień. Jest piękny i rześki poranek, powietrze pachnie wilgocią i mchem, a Wy, pełni entuzjazmu przed wyprawą na grzyby pakujecie do samochodu kosze i noże. Jedziecie do lasu marząc o tych wszystkich kurkach, maślakach i prawdziwkach, które za chwilę trafią do Waszych zbiorów. I nagle – bum! Zamiast grzybów zbieracie… mandat.

Ale jak to?! Przecież nic złego nie zrobiłem! – można wtedy usłyszeć z ust kierowców. No cóż… okazuje się, że las to nie miejski park, a leśne drogi to nie autostrada ani droga ekspresowa. Tutaj rządzą inne prawa, a nieznajomość tych praw może nas słono kosztować.

Zacznijmy od tego, że wjazd do lasu samochodem to nie jest taka prosta sprawa, jak mogłoby się wydawać. Jasne, możecie sobie jechać, ale tylko drogami publicznymi. A co to takiego ta droga publiczna w lesie? No cóż, to trochę jak z UFO – wszyscy o tym słyszeli, ale nikt do końca nie wie, jak wygląda.

Gdzie zaparkować w lesie? Tego nie próbuj

Generalnie rzecz biorąc, jeśli widzicie znaki drogowe albo tabliczki z kilometrażem, to jesteście na dobrej drodze (dosłownie i w przenośni). Ale jeśli zaczynacie się czuć jak bohater filmu przygodowego i lawirujecie między drzewami i korzeniami – ups! To już może być nielegalne.

A teraz uwaga, bo to jest hit sezonu! Parkowanie w lesie? Zapomnijcie! Chyba że chcecie, żeby Wasz samochód stał się nową atrakcją turystyczną obrośniętą mchem i grzybami. Jedyne legalne miejsce to specjalnie oznaczone parkingi. I nie, pobocze leśnej drogi to nie jest parking, choćbyście bardzo tego chcieli.

Ale spokojnie, nie panikujcie. Jeśli myślicie, że nikt Was nie złapie, bo przecież w lesie nie ma fotoradarów, to mamy dla Was niespodziankę! Poznajcie nowego superbohatera – Strażnika Leśnego! Ten facet ma więcej uprawnień niż James Bond i Batman razem wzięci.

Może Was zatrzymać, wylegitymować, a nawet wlepić mandat. I uwierzcie mi, on zna każdy krzaczek w tym lesie lepiej niż Wy. A teraz, trzymajcie się mocno, bo przejdziemy do części, która może zaboleć Wasze portfele.

Ile wynosi mandat za wjazd do lasu?

Mandat za wjazd do lasu to nie przelewki! Może Was to kosztować od 20 do nawet 500 polskich złotych. I nie, nie możecie zapłacić grzybami, bo to już przekupstwo. Ale wiecie co? To jeszcze nic! Bo jeśli myślicie, że wjechanie do lasu to jedyne, za co możecie dostać po kieszeni, to jesteście w błędzie.

Zniszczenie grzyba? Mandat! Uszkodzenie drzewa? Mandat! Wypalanie roślinności? O, to już grubsza sprawa – możecie skończyć w sądzie. Więc co robić, żeby cieszyć się grzybami, a nie płakać nad mandatem?

Po pierwsze, zaplanujcie swoją wyprawę jak profesjonaliści. Sprawdźcie wcześniej, gdzie są legalne parkingi. Po drugie, jak już znajdziecie się w lesie, zachowujcie się jak ninja – cicho i niezauważalnie. W końcu jesteście tu gościem. I po trzecie, pamiętajcie, że las to nie lunapark, a strażnik leśny to nie postać z bajki.

A teraz, drodzy czytelnicy, życzymy Wam udanych łowów! Niech Wasze kosze pękają w szwach od grzybów, a portfele pozostaną nietknięte. I pamiętajcie – lepiej wrócić z pustym koszem niż portfelem.

polak w gazie

„Potwierdziły się najgorsze podejrzenia”. Jest reakcja Donalda Tuska. Będzie afera?

śmierć kliniczna forum

Przez 20 minut był po drugiej stronie. Zszokowało go to, co tam zobaczył