w ,

Dostać się do lekarza na NFZ to prawdziwy cud. Jest na to skuteczny sposób

Według badań Polskiej Izby Ubezpieczeń największe obawy Polaków są związane ze zdrowiem i brakiem dostępu do opieki medycznej, a pandemia COVID-19 tylko je pogłębiła.

kolejki do lekarzy nfz
Fot. freepik

Z badań CBOS wynika, że aż 2/3 Polaków negatywnie ocenia funkcjonowanie publicznego systemu ochrony zdrowia. Dlatego jednocześnie z każdym rokiem rośnie popularność prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych, które zapewniają szybszy dostęp do konsultacji i badań. Obecnie taką polisą objęty jest już średnio co 10. Polak, a dostępna na rynku oferta prywatnych polis jest coraz bardziej rozbudowana.

Kolejki do lekarza zmorą Polaków. Wybierają prywatne placówki

Świadomość zdrowotna Polaków w ostatnich latach mocno wzrosła. Jako społeczeństwo chcemy mieć dostęp do efektywnej opieki medycznej, co przekłada się na wzrost zainteresowania indywidualnymi ubezpieczeniami zdrowotnymi. Wynika to z prostego faktu: zgodnie z badaniami CBOS ponad 76 proc. Polaków uważa, że nie mamy dostępu do bezpłatnego systemu opieki zdrowotnej – twierdzi Marcin Rybarczyk, zastępca dyrektora w Departamencie Ubezpieczeń Zdrowotnych Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Obecnie na konsultację u lekarza specjalisty w publicznym systemie czeka się średnio ponad cztery miesiące. Podobnie jest z badaniami i pogłębioną diagnostyką. Jeżeli chcemy takie świadczenie wykonać szybciej, trzeba zapłacić za konsultację nawet 200–300 zł i więcej.

Dlatego właśnie Polacy – również w związku z szalejącą inflacją – chcą zabezpieczyć swoje potrzeby zdrowotne i decydują się na wykupienie indywidualnego ubezpieczenia zdrowotnego. Z przeprowadzonego w 2021 roku badania CBOS („Opinie na temat funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej„) wynika, że 66 proc. Polaków jest niezadowolonych z funkcjonowania publicznej służby zdrowia.

Taki sam odsetek badanych negatywnie ocenił też dostępność i możliwość szybkiego wykonania badań diagnostycznych w ramach NFZ. Zdecydowana większość wyraziła również niezadowolenie z powodu niewystarczającej liczby personelu w szpitalach (71 proc.) oraz trudności w dostępie do specjalistów (82 proc.).

2 na 3 Polaków źle wypowiada się o państwowej służbie zdrowia

Co istotne w stosunku do poprzedniej edycji tego badania z 2018 roku oceny większości aspektów dotyczących funkcjonowania opieki zdrowotnej w Polsce znacznie się pogorszyły, wiele z nich zanotowało rekordowo niskie noty.

Fatalna kondycja publicznej ochrony zdrowia i gigantyczna podwyżka składki na NFZ to powody, dla których w Polsce coraz większą popularnością cieszą się prywatne ubezpieczenia zdrowotne. Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń Polacy w I kwartale br. wydali na nie ponad 454 mln zł.

W całym ubiegłym roku wydatki na ten cel sięgnęły 1,3 mld zł i były o 17 proc. wyższe niż w 2021 roku. Na koniec 2022 roku prywatnymi polisami było objętych 4,23 mln Polaków, o 9,2 proc. więcej niż rok wcześniej. W I kwartale br. ich liczba wzrosła do 4,3 mln osób, co oznacza jeszcze większą dynamikę wzrostu (12,5 proc. w ujęciu rocznym).

Prywatne polisy zdrowotne oferowane przez ubezpieczycieli są coraz bardziej kompleksowe i zindywidualizowane, dzięki czemu każdy może dobrać zakres ubezpieczenia adekwatny do swoich potrzeb.

Służba zdrowia działa gorzej mimo rosnących nakładów

Oprócz podstawowej, ambulatoryjnej opieki zdrowotnej obejmują one również rozbudowane programy profilaktyczne ułatwiające systematyczną kontrolę stanu zdrowia czy dostęp do świadczeń z zakresu rehabilitacji. Ubezpieczenie może także obejmować dostęp do konsultacji telemedycznych. W przypadku takiej polisy składka w niektórych firmach kosztuje ok. 75 zł.

Jak zauważa Polska Izba Ubezpieczeń, według NFZ publiczne nakłady na opiekę zdrowotną są coraz wyższe. Jednak galopująca inflacja medyczna, która przekroczyła już 20 proc., powoduje, że nie przekłada się to na większą liczbę świadczeń ani poprawę stanu zdrowia Polaków.

A to właśnie kwestii zdrowotnych najczęściej dotyczą obawy społeczeństwa. Badania PIU – realizowane zarówno przed pandemią, jak i w jej trakcie – wskazały, że 87 proc. Polaków obawia się ciężkiej choroby najbliższej osoby, 71 proc. z kolei obawia się braku dostępu do opieki medycznej – podczas pandemii ten odsetek wzrósł o 5 pkt proc.

Wśród innych zdrowotnych lęków wysoko były także ryzyko zachorowania na nowotwór czy brak środków na specjalistyczne leczenie.

emerytura krystyny jandy ile wynosi

Taką emeryturę dostaje Krystyna Janda. Wielu seniorom włosy staną dęba

plastikowe butelki czy zdrowe

Pijesz wodę z butelki plastikowej? Lekarze ostrzegają! To może mieć fatalne skutki