w ,

HAHAHA!HAHAHA! JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! PŁACZĘPŁACZĘ WTFWTF OMGOMG KOCHAM TO!KOCHAM TO!

Polskę czeka wojna? Generał Kukuła ma złe wieści. „Wszystko wskazuje na to, że…”

Generał Wiesław Kukuła, szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, wygłosił szokujące przemówienie podczas inauguracji roku akademickiego w Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu.

pobór do wojska 2024
Fot. X / @SztabGenWP

Jego słowa sugerują, że Polska może znaleźć się na krawędzi konfliktu zbrojnego. Generał Kukuła zwrócił uwagę nie tylko na to, co grozi naszemu krajowi ze strony Rosji, ale też na poważny problem, z jakim boryka się polska armia – kryzys demograficzny. Czy powinniśmy się obawiać?

Nadciąga nieuchronna wojna? Generał Kukuła nie pozostawia złudzeń

Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy tym pokoleniem, które stanie z bronią w ręku w obronie naszego państwa – te słowa generała Kukuły odbiły się szerokim echem wśród zgromadzonych. Szef Sztabu Generalnego WP nie poprzestał jednak na tym alarmującym stwierdzeniu.

Od dawna polski generał nie stawiał sprawy tak jasno, jak teraz. Nie brzmi to pozytywnie. – I nie zamierzam ani ja, ani myślę żaden z was, przegrać tej wojny. Wygramy ją, wrócimy i będziemy nadal budować Polskę, ale coś się musi wydarzyć – powiedział.

Te niepokojące deklaracje padły podczas wykładu inauguracyjnego, w którym generał Kukuła nakreślił wizję przyszłości polskich sił zbrojnych. Według niego, kluczem do sukcesu jest transformacja armii, która musi być gotowa na wyzwania przyszłego konfliktu. Generał podkreślił, że aby osiągnąć ten cel, niezbędne jest wdrożenie modelu służby powszechnej.

Kryzys demograficzny zagraża bezpieczeństwu Polski

Generał Kukuła zwrócił uwagę na poważny problem, z jakim boryka się polska armia – kryzys demograficzny. – Tempo naboru do służby się nie utrzyma. Potencjał przeciwnika jest tak duży, że musimy zdecydowanie większą armię zbudować – stwierdził szef Sztabu Generalnego WP.

Jego zdaniem, rozwiązaniem tego problemu może być wprowadzenie modelu służby powszechnej, w którym „żołnierze zawodowi, żołnierze rezerwy i żołnierze Obrony Terytorialnej będą jednym konglomeratem”. Ta propozycja może budzić kontrowersje wśród części społeczeństwa, ale generał Kukuła wydaje się być przekonany o jej konieczności.

Generał Kukuła nie pozostawia wątpliwości co do powagi sytuacji. Jego słowa sugerują, że Polska musi być przygotowana na każdy scenariusz, włącznie z konfliktem zbrojnym na pełną skalę. Jego zdaniem – tak czy inaczej – wojna jest nieunikniona, dlatego też polskie siły zbrojne intensywnie przygotowują się do obrony, a nakłady na wojsko rosną.

Generał się zagalopował?

Generał Kukuła zdaniem niektórych powiedział zbyt dużo. Jego kontrowersyjna wypowiedź wywołała lawinę komentarzy i analizę ekspertów, stawiając pytanie: czy Polska rzeczywiście znajduje się na krawędzi konfliktu zbrojnego. Pojawiły się też bardzo krytycznie głosy.

Marek Meissner, ceniony analityk militarny i gospodarczy z ISBNews.pl, w rozmowie z Onetem poddał krytycznej ocenie wypowiedź gen. Kukuły. – Rozumiem, że pan generał chciał wstrząsnąć naszymi politykami, ale jego wypowiedź, z kilku powodów, to o jeden most za daleko – skomentował zalecając szefowi sztabu generalnego większą ostrożność w formułowaniu tak śmiałych tez.

Analityk zwrócił uwagę na aktualny kontekst geopolityczny, który nie sprzyja potencjalnemu agresorowi. – Obecne warunki geopolityczne nie sprzyjają ewentualnemu agresorowi, czyli Rosji. Ona musiałaby najpierw odbudować swoją siłę militarną, tymczasem wciąż, w Ukrainie, ją traci – podkreślił Meissner studząc emocje wywołane słowami generała.

psia emerytura ile wynosi

Psia emerytura. Dodatek dla właścicieli psów. Wypłacają ogromną kwotę

Nie żyje 48-letni aktor. Przegrał walkę z bardzo rzadkim nowotworem