w

JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! WTFWTF OMGOMG

Dyplomata ma złe wieści. To się już dzieje. „III wojna światowa wisi w powietrzu”

Coraz wyraźniej zarysowują się niepokojące paralele historyczne, które mogą zwiastować nadejście globalnego konfliktu. Historyk i dyplomata nie ma złudzeń. Jest coraz gorzej.

czy rosja zaatakuje polskę wojna

Jerzy Marek Nowakowski, doświadczony historyk i dyplomata, w rozmowie z TOK FM przedstawił alarmującą wizję geopolitycznej rzeczywistości, która przypomina sytuację sprzed ponad wieku. Czy stoimy u progu nowej ery imperialnych zmagań, które mogą doprowadzić do wybuchu III wojny światowej?

Nowe imperia na horyzoncie. Kto sięgnie po globalną dominację?

Nowakowski w rozmowie z mediami kreśli obraz świata, w którym dawne potęgi ustępują miejsca nowym graczom.- Mamy lustrzany obraz świata sprzed lat 120 mniej więcej, gdzie kilka europejskich imperiów walczyło o panowania światem. Przy czym w tej chwili mamy imperia cywilizacji ze Stanami Zjednoczonymi, Rosją i np. Indiami – stwierdza ekspert. Ta nowa konfiguracja sił niesie ze sobą realne zagrożenia dla globalnego pokoju.

Szczególnie niepokojąca jest sytuacja w Ukrainie, gdzie konflikt może w każdej chwili przerodzić się w szerszą konfrontację. Donald Trump, kandydat Republikanów na prezydenta USA, otwarcie krytykuje prezydenta Zełenskiego za brak porozumienia z Putinem, co dodatkowo komplikuje i tak napiętą sytuację międzynarodową.

Nowakowski nie pozostawia złudzeń co do powagi sytuacji. – Trzecia wojna światowa wisi w powietrzu, a zagrożenie jest widoczne nawet dla dzieci. Co więcej, to zagrożenie materializuje się w bardzo konkretnych konfliktach, które toczą się w wielu punktach świata i które robią się konfliktami coraz bardziej gorącymi – komentuje ekspert.

W tej skomplikowanej układance geopolitycznej kluczową rolę odgrywa państwo, które często pozostaje w cieniu – Chińska Republika Ludowa. Nowakowski określa Chiny mianem „słonia w pokoju”, który jest obecny we wszystkich konfliktach, choć często ignorowany.

To właśnie Państwo Środka stoi za wsparciem dla Iranu, dostarczając technologie umożliwiające produkcję rakiet i dronów, wykorzystywanych następnie w atakach na Izrael czy sprzedawanych Rosji. Ekspert zwraca uwagę na formowanie się „nowej osi zła”, która obejmuje Moskwę, Pekin, Pjongjang, Teheran, a potencjalnie również Budapeszt i Belgrad.

Widać wyraźnie, że kraje te, a szczególnie już Rosja, w tej chwili zaczynają wchodzić w logikę państwa wojennego, nie tylko gospodarki wojennej, gdzie liderów rozlicza się z sukcesów w konfliktach – ostrzega Nowakowski.

Rola Stanów Zjednoczonych w tym układzie pozostaje niejasna. Niezależnie od wyniku nadchodzących wyborów prezydenckich, USA mogą dążyć do ograniczenia swojej obecności w globalnych konfliktach. Jednak, jak zauważa historyk, przeciwnicy Ameryki mogą nie pozwolić jej na izolacjonizm.

Europa zmienia się w muzeum

W obliczu tych globalnych napięć, pozycja Europy wydaje się coraz słabsza. Nowakowski, nie bez ironii, stwierdza, że „Europa chodzi sobie z miotełką, w kąciku, zamiata i przygotowuje się do roli muzeum”. Jednocześnie jednak dostrzega próby Komisji Europejskiej, pod przewodnictwem Ursuli von der Leyen, do realizacji projektu „Europa imperium”.

Historyk podkreśla kluczowe znaczenie jedności europejskiej. – Europa, ale tylko jako całość, ma papiery na to, by domagać się roli jednego z tych imperiów. W przeciwnym wypadku stanie się boiskiem, na którym będą grały dawne imperia – komentuje ekspert.

Nowakowski apeluje do polityków o rozsądne wydawanie pieniędzy na obronność i projekcję siły całej Europy, zamiast „hodowania dziesiątków tysięcy brzuchatych pułkowników we wszystkich europejskich sztabach”.

liczba powołań kapłańskich w polsce

Niepokojący trend odwrócił się. Znów jest więcej chętnych. Gwałtowny przyrost

aborcja sejm głosowanie

Trzęsienie ziemi w rządzie Tuska? Oto nazwiska osób, które mogą wylecieć z hukiem