w ,

KOCHAM TO!KOCHAM TO! HAHAHA!HAHAHA! JESTEM ZŁY!JESTEM ZŁY! PŁACZĘPŁACZĘ OMGOMG

Rząd rozważa radykalny zakaz. Chodzi o nasze smartfony. „Ludzie boją się o to”

Kontrowersje wokół używania telefonów komórkowych nie ustają. Powraca głośny temat sprzed kilku miesięcy. Okazuje się, że rozważane jest wprowadzenie nowego zakazu.

zakaz używania telefonu w szkole
Fot. Depositphotos

Temat zakazu używania telefonów komórkowych przez uczniów powraca jak bumerang, budząc emocje wśród rodziców, nauczycieli i samych dzieci. Najnowsze doniesienia sugerują, że rząd może podjąć drastyczne kroki, które na zawsze zmienią oblicze edukacji w naszym kraju.

Telefony w szkołach. Zakazać czy edukować?

Kontrowersje wokół używania telefonów komórkowych w szkołach nie ustają. Rzeczniczka praw dziecka, Monika Horna-Cieślak, poruszyła w mediach tę palącą kwestię. W rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreśliła, że kluczem do rozwiązania problemu jest jednak nadal dialog i edukacja, a nie ślepe zakazy.

Chciałabym, żeby na ten temat rozmawiać z dziećmi. Żebyśmy tworzyli polityki, które dotyczą dzieci z ich udziałem – powiedziała rzeczniczka, stawiając na pierwszym miejscu głos tych, których problem dotyczy najbardziej.

Horna-Cieślak zwraca uwagę na wszechobecność technologii w życiu młodych ludzi. – Generalnie komórki zawsze będą. Dostęp do sieci zawsze będzie i chodzi też o to, żeby edukować nie tylko dzieci, ale też osoby dorosłe – podkreśla, sugerując, że problem wykracza daleko poza mury szkolne.

Czy pójdziemy śladem innych krajów?

Podczas gdy Polska waha się z podjęciem decyzji, inne kraje już wprowadziły radykalne rozwiązania. Niemcy, Francja, Grecja i Włochy zdecydowały się na całkowity lub częściowy zakaz używania telefonów w szkołach. Czy Polska pójdzie tym tropem?

Sprawa nabiera jeszcze większej wagi w świetle niedawnych wypowiedzi premiera Donalda Tuska. Na Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie szef rządu podzielił się niepokojącymi refleksjami po rozmowie z premierem Indii.

Okazało się, że w Indiach podobnie, jak my, w Polsce, tam też ludzie boją się o to, co będzie z naszymi dziećmi, które poddane są dzisiaj wielogodzinnemu treningowi przez telefon komórkowy czy internet – wyznał Tusk, podkreślając globalny charakter problemu.

Premier nie ukrywa, że dostrzega „wielkie zagrożenie” w postaci „cywilizacyjnej, a nawet biologicznej zmiany wywołanej nowoczesnymi technologiami”. Debata na temat telefonów w szkołach wkracza w decydującą fazę. Czy polskie dzieci wkrótce będą musiały pożegnać się ze swoimi smartfonami na czas lekcji?

Rząd PiS też chciał takiego zakazu

Warto przy okazji przypomnieć, że poprzedni rząd planował takie rozwiązanie. Całkowitego zakazu używania telefonów komórkowych na terenie szkół chciało wówczas Centrum Życia i Rodziny, które prowadziło akcję zbierania podpisów pod petycją do ministra edukacji. Podobne rekomendacje przesyłała do MEN Rada Dzieci i Młodzieży przy Ministerstwie Edukacji i Nauki.

Szkoła jest miejscem zdobywania wiedzy i rozwijania talentów, dlatego powinna zapewniać uczniom warunki do należytego skupienia uwagi. Nie jest to możliwe, gdy silne bodźce generowane przez smartfony lub smartwatche odciągają uwagę uczniów od przedmiotu zajęć. Pogłębia to trudności związane z przyswajaniem wiedzy i nabywanych umiejętności – przekonywali przedstawiciele Centrum Życia i Rodziny.

aspiryna do zlewu

Tak udrożnisz zatkany zlew w kilka minut. W aptece dostaniesz ją za kilka złotych

agresja u dzieci skąd się bierze

12 alarmujących sygnałów sugerujących, że dziecko może być niebezpieczne