w ,

Będą nocne kontrole. PIP zyska nowe uprawnienia. Prace nad ustawą trwają

W Polsce prowadzenie biznesu nie należy do łatwych zadań. Niestety, szykuje się kolejna wielka rewolucja. Kontrolerzy przyjdą nawet w nocy i zajrzą wszędzie, gdzie zechcą.

kontrola pip z donosu
Fot. Depositphotos

Państwowa Inspekcja Pracy szykuje się do wielkiej ofensywy na przedsiębiorców, a nowe przepisy mogą wywrócić do góry nogami dotychczasowy porządek kontroli w firmach. Czy pracodawcy powinni drżeć przed wizytą inspektorów o północy? Okazuje się, że odwiedziny będą możliwe nawet nocą i za okazaniem zwykłej legitymacji.

Kontrole bez ostrzeżenia. PIP z nową supermocą

Nadchodzą zmiany, które mogą wprawić w osłupienie niejednego przedsiębiorcę. Projekt nowelizacji przepisów dotyczących Państwowej Inspekcji Pracy zakłada, że inspektorzy będą mogli wkroczyć do firm bez żadnego uprzedzenia, legitymując się jedynie swoją służbową legitymacją. To oznacza, że kontrole mogą być przeprowadzane w dowolnym momencie, nawet w środku nocy.

Dotychczas inspektorzy musieli okazywać specjalne upoważnienia do przeprowadzania kontroli. Teraz ma się to zmienić. Jak argumentują autorzy nowelizacji, takie rozwiązanie ma uprościć i przyspieszyć procedury kontrolne, eliminując zbędne formalności.

Robert Lisicki z Konfederacji Lewiatan nie kryje obaw. – PIP już teraz dysponuje szerokimi uprawnieniami do przeprowadzania kontroli. Rezygnacja z obowiązku okazania upoważnienia może prowadzić do nadużyć – stwierdza ekspert i przypomina, że przepisy ograniczające liczbę kontroli wprowadzono właśnie po to, by chronić przedsiębiorstwa przed nadmiernym obciążeniem.

60 tysięcy kontroli rocznie. PIP szykuje się do ofensywy

Skala planowanych działań kontrolnych PIP może przyprawić o zawrót głowy. W 2024 roku Inspekcja zamierza przeprowadzić aż 60 tysięcy kontroli oraz działania prewencyjne w ponad 35 tysiącach firm. To część ambitnej trzyletniej strategii, która ma na celu poprawę bezpieczeństwa w miejscach pracy i ochronę praw pracowników.

Główny Inspektor Pracy, Katarzyna Łażewska-Hrycko, podkreśla stanowczo, że na celowniku będą głównie nieprawidłowości związane z wypłatami pensji. – Naszym priorytetem nadal pozostaje analiza okoliczności wypadków przy pracy oraz rozpatrywanie skarg pracowniczych, zwłaszcza w kwestiach związanych z wynagrodzeniami – komentuje.

Nowe przepisy mają dać inspektorom jeszcze większe pole manewru. PIP zostanie wyłączona spod niektórych ograniczeń kontroli określonych w ustawie Prawo przedsiębiorców, co pozwoli na bardziej elastyczne działanie. Kontrole PIP będą obejmować coraz szersze obszary.

Od czasu pracy i urlopów w administracji publicznej, przez fundusze socjalne, aż po sektory związane z odnawialnymi źródłami energii. Nie umkną uwadze inspektorów również nowe przepisy Kodeksu pracy dotyczące rodzicielstwa i pracy zdalnej.

Statystyki pokazują, że w ponad połowie skontrolowanych firm stwierdzono naruszenia prawa. Z jednej strony nowe przepisy mogą przyczynić się do poprawy przestrzegania prawa pracy, z drugiej – zwiększą obciążenia i niepewność prowadzenia biznesu. Czy przedsiębiorcy będą musieli spać z jednym okiem otwartym, gotowi na niezapowiedzianą wizytę inspektorów?

komentowanie ustaw profil zaufany

Szymon Hołownia zapowiada rewolucję w Sejmie. Dojdzie do niej już w listopadzie

Nie żyje znany polski aktor. Grał w „Klanie”. „Wciąż nie możemy uwierzyć”