w

Rząd Tuska się posypie? Ryszard Petru ostro. „To oznacza wyjście z koalicji”

Astronomiczna kwota zadłużenia zapisana w budżecie na 2025 rok budzi obawy ekonomistów i opozycji, stawiając pod znakiem zapytania stabilność finansową kraju.

składka zdrowotna ryczałt 2024
Fot. YouTube / Radio ZET

W przededniu kluczowych decyzji dotyczących finansów państwa, rząd przedstawił projekt ustawy budżetowej na rok 2025. Dokument, pierwszy w pełni przygotowany przez obecną koalicję rządzącą, przewiduje bezprecedensowy deficyt budżetowy, sięgający niemal 289 miliardów złotych.

Rekordowy deficyt i wzrost wydatków. Budżet 2025 wzbudza kontrowersje

Projekt budżetu na 2025 rok zakłada dochody na poziomie 632,85 miliarda złotych, przy wydatkach sięgających zawrotnej kwoty 921,62 miliarda złotych. Te liczby, choć imponujące, mogą budzić niepokój co do długoterminowej kondycji polskiej gospodarki. Szczególną uwagę zwraca znaczący wzrost wydatków na obronność, które mają osiągnąć 4,7 procent przewidywanego PKB.

Minister finansów Andrzej Domański, komentując projekt, stwierdził, że „Polska gospodarka rozwija się dzisiaj najszybciej w całej Unii Europejskiej, ale żeby utrzymywać ten wzrost, potrzebne są inwestycje”. Słowa te, choć optymistyczne, nie rozwiązują dylematu związanego z rosnącym deficytem.

Rząd planuje również 7-procentowy wzrost płac oraz 5-procentowe podwyżki dla pracowników budżetówki, a także zwiększenie funduszu wynagrodzeń pracowników ZUS i KRUS. Te decyzje, choć popularne społecznie, mogą dodatkowo obciążyć i tak już napięty budżet.

Proces legislacyjny związany z przyjęciem budżetu zapowiada się niezwykle burzliwie. PiS oraz partia Adriana Zandberga już złożyły wniosek o odrzucenie projektu budżetu i ustawy okołobudżetowej w pierwszym czytaniu. Poseł Zbigniew Kuźmiuk nie przebierał w słowach, określając projekt jako „nierealistyczny, podparty kreatywną księgowością i będący budżetem wyborczym”.

Po to jest koalicja aby głosować za budżetem. Przed chwilą Adrian Zandberg zapowiedział głosowanie przeciwko budżetowi. To oznacza wyjście z koalicji – napisał Ryszard Petru w mediach społecznościowych.

Kalendarz legislacyjny jest napięty. Sejm musi przyjąć projekt najpóźniej na 3 miesiące przed rozpoczęciem roku budżetowego, po czym ustawa trafi do Senatu, który ma 20 dni na zaproponowanie poprawek.

Finalnie, dokument musi znaleźć się na biurku prezydenta nie później niż cztery miesiące od przekazania Sejmowi. Z powodu tak poważnych wyzwań ekonomicznych i politycznych, losy budżetu na 2025 rok pozostają niepewne.

Źródło: wprost.pl

sanatoria nfz nad morzem

Zmiany w sanatoriach. To koniec sielanki. Seniorzy mocno się wkurzą

Nie żyje legenda Hollywood. Aktor grał w „Beverly Hills 90210 i „Dynastii”