Ta sprawa zbulwersowała wszystkich nie tylko w Stanach Zjednoczonych, gdzie doszło do tego skandalu. 38-letnia wówczas kobieta pracująca w kostnicy nie mogła oprzeć się – jak sama twierdzi – urokowi zmarłego mężczyzny, który oczekiwał na przygotowanie do pochówku. Sprawa ma jednak drugie dno.
Pracowała w kostnicy, zaszła w ciążę z trupem. Skandal w USA
Nikt się chyba nie spodziewał, że kiedykolwiek dojdzie do takiego zdarzenia. 38-latka z Missouri (Stany Zjednoczone) pracująca w kostnicy tak bardzo nie mogła oprzeć się urokowi przywiezionego zmarłego mężczyzny, że… zaszła z nim w ciążę. Jak to w ogóle możliwe?
Okazało się, że pewnego dnia postanowiła zamknąć kostnicę na cztery spusty i seksualnie wykorzystać zmarłego, który wyraźnie jej się spodobał. Twierdziła wówczas w zeznaniach, że nie potrafiła oprzeć się jego urokowi. Wykorzystała więc seksualnie nieboszczyka i wtedy stał się dramat.
Kobieta wkrótce zauważyła, że spóźnia jej się miesiączka, co ją wyraźnie zaniepokoiło. Wybrała się więc do ginekologa i okazało się, że nosi w sobie nowe życie. W pierwszym momencie nie skojarzyła tego z wydarzeniem z kostnicy, a z nikim innym się wówczas nie spotykała.
Sama nie mogła uwierzyć w to, kto jest ojcem dziecka. Testy DNA dały jasną odpowiedź. Gdy przesłuchiwała ją policja, przyznała się do wielu innych tego typu czynów. Na jaw wyszły brutalne fakty na temat wielokrotnych aktów współżycia ze zmarłymi w miejscu pracy.
Są tacy, którzy uważają historię za zmyśloną
Bywało, że nie miał żadnego znaczenia wiek osoby zmarłej, którą przywożono do kostnicy. Kobietę, która ewidentnie miała problemy natury psychicznej, aresztowała policja. Wyrok mógł być tylko jeden – kara za nekrofilię i akty polegające na regularnym bezczeszczeniu zwłok.
W opisywanym przypadku mogło dojść do pośmiertnej erekcji (inaczej nazywa się to priapizmem), co czasami jest obserwowane w kostnicach i nie należy to do zjawisk rzadkich.
Zgodnie z dotychczas przeprowadzonymi badaniami do zjawiska dochodzi średnio u 10 osób na całkowitą liczbę 114 denatów w przypadku, gdy przyczyną zgonu jest powieszenie. Priapizm obserwowany był też głownie u tych, którzy popełnili samobójstwo strzelając do siebie z broni palnej.
Śmierć przez powieszenie (egzekucja lub samobójstwo) wywiera wpływ na narządy płciowe, zarówno mężczyzn, jak i kobiet. Dla służb erekcja pośmiertna jest też sygnałem, że do zgonu doszło w sposób nagły.
Choć do opisywanego zdarzenia podobno doszło jesienią 2010 roku, sprawa do dziś wzbudza odrazę i niektóre portale zagraniczne regularnie do niej wracają. Niektóre z nich donoszą z kolei, że cała historia została zmyślona przez dziennikarzy.
Źródło: snopes.com
