Kwestia prawidłowej segregacji odpadów staje się coraz bardziej paląca, a nieprawidłowe postępowanie może skutkować dotkliwymi karami finansowymi. Czy poranna rutyna może stanowić zagrożenie dla portfela i środowiska? Przyjrzyjmy się bliżej temu, co dzieje się z naszymi śmieciami po wypiciu ulubionego napoju.
Torebki po herbacie to ekologiczna pułapka
Pozornie niegroźne torebki po herbacie kryją w sobie niebezpieczną tajemnicę. Wbrew powszechnemu przekonaniu, nie powinny trafiać do pojemnika na odpady biodegradowalne. Dlaczego?
Okazuje się, że nawet 90% torebek herbaty ekspresowej może zawierać polipropylen – tworzywo sztuczne, które choć nieszkodliwe dla ludzi, stanowi poważne zagrożenie dla środowiska naturalnego, szczególnie dla zwierząt. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Krakowie poruszyło ten temat na swoim profilu w mediach społecznościowych. –
– Jeżeli torebki papierowe zawierają drobne elementy z innego materiału (np. sznurek, zszywki), nie ma konieczności ich rozdzielania, ale jeśli dążycie do ideału, możecie to zrobić – napisano. Eksperci są jednomyślni – zużyte torebki po herbacie powinny lądować w pojemniku na odpady zmieszane, nie zaś w biooodpadach, jak błędnie czyni wielu Polaków.
Gdzie wyrzucić kapsułki po kawie?
Dla miłośników kawy sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. Kapsułki po kawie, niezależnie od materiału (plastik czy metal), powinny trafić do żółtego pojemnika na metale i tworzywa sztuczne.
Co ciekawe, przed wyrzuceniem zaleca się usunięcie fusów z kapsułki, co umożliwia ich ponowne wykorzystanie w procesie recyklingu. Sama kawa i herbata, mimo poddania obróbce termicznej, nadal klasyfikują się jako bioodpady. RMF FM podpowiada wprost.
– Idealnym miejscem dla nich będzie pojemnik na bioodpady lub własny kompostownik. W ten sposób, zamiast zwiększać ilość odpadów zmieszanych, przyczynimy się do produkcji naturalnego nawozu, który może wzbogacić nasz ogród czy doniczki na balkonie – czytamy na stronie internetowej tej rozgłośni.
Nieprawidłowa segregacja może kosztować. Kary są wysokie
Z kolei portal ekonomiczny Forsal ostrzega przed konsekwencjami lekceważenia zasad segregacji. Wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska mogą nakładać podwyższone opłaty za brak właściwej segregacji odpadów. Kwoty są zauważalne dla portfela przeciętnego Kowalskiego, bo mają działać na wyobraźnię.
Choć formalnie nie są to „kary”, w praktyce mogą dotkliwie uderzyć po kieszeni. Samorządy mają prawo nałożyć „podwyższoną opłatę za gospodarowanie odpadami komunalnymi”, która może sięgać nawet czterokrotności standardowej stawki.
Prawidłowa segregacja śmieci to nie tylko obowiązek, ale i wyzwanie dla każdego świadomego obywatela. Warto poświęcić chwilę na zapoznanie się z lokalnymi przepisami i zasadami, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek finansowych i przyczynić się do ochrony naszego wspólnego środowiska.
