w

HAHAHA!HAHAHA! WTFWTF

Łukaszenka zaskoczył wszystkich. „Trzeba będzie oddać połowę Białorusi”

Rzadko zdarzają się tak zaskakujące oświadczenia, jak to, które niedawno wygłosił białoruski przywódca Alaksandr Łukaszenka. Dyktator oznajmił też, jakie ma oczekiwania wobec Zachodu.

łukaszenka grozi polsce
Fot. Depositphotos

Wobec trwającego konfliktu między Rosją a Ukrainą, dyktator znany z bliskich związków z Kremlem i samym Władimirem Putinem, wystosował nieoczekiwane żądanie. Wyraził też swoje obawy związane z tym, że jego kraj prawdopodobnie zostanie pominięty podczas rozmów pokojowych między walczącymi krajami.

Łukaszenka chce miejsca przy stole negocjacyjnym. „Bez nas oddadzą połowę Białorusi”

Alaksandr Łukaszenka, sprawujący władzę na Białorusi od ponad ćwierć wieku, nie przebierał w słowach, wyrażając swoje obawy dotyczące przyszłych negocjacji pokojowych między Rosją a Ukrainą. Według informacji przekazanych przez ukraińską agencję UNIAN, białoruski przywódca zażądał, aby jego kraj został włączony do rozmów.

Zawsze nalegałem i mówiłem o tym Ukraińcom, a Władimir Putin ostrzegał, że Białorusini powinni być obecni w negocjacjach w sprawie Ukrainy. Dlaczego? Ponieważ to jest nasz problem – oświadczył Łukaszenka. – Nie chcę, aby te sprawy, nasze sprawy, były rozwiązywane tam bez nas – dodał.

Te słowa mogą wydawać się zaskakujące dla wielu obserwatorów, zwłaszcza biorąc pod uwagę bliskie relacje Białorusi z Rosją. Jednak Łukaszenka idzie o krok dalej, sugerując, że wykluczenie jego kraju z rozmów może mieć katastrofalne konsekwencje.

Najbardziej szokującym elementem wypowiedzi Łukaszenki jest jego sugestia, że bez udziału Białorusi w negocjacjach, kraj może stanąć w obliczu utraty znacznej części swojego terytorium. – Jutro trzeba będzie oddać połowę Białorusi – stwierdził dyktator, nie precyzując jednak, na czym miałoby to polegać ani kto miałby być beneficjentem takiego hipotetycznego podziału.

Ta wypowiedź rodzi wiele pytań. Czy Łukaszenka rzeczywiście obawia się utraty kontroli nad częścią kraju, czy może jest to element szerszej strategii propagandowej? Warto pamiętać, że wiele informacji podawanych przez rosyjskie i białoruskie media lub przedstawicieli władzy to element wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Łukaszenka posunął się nawet do sugestii, że „wrogowie” Białorusi „tworzą całe schematy na temat tego, jak uniemożliwić mu uczestnictwo w negocjacjach”. Te słowa mogą być interpretowane jako próba stworzenia atmosfery zagrożenia i usprawiedliwienia ewentualnych przyszłych działań reżimu.

Źródło: Wirtualna Polska

mobywatel 3.0

mObywatel 3.0 w drodze. Nadchodzą zmiany. Na te udogodnienia wszyscy czekali

ardanowski o kaczyńskim

Jarosław Kaczyński zostanie aresztowany? Prokurator Krajowy rozwiewa wątpliwości