Kreml przygotowuje się do drastycznych kroków wobec możliwego uderzenia rakietowego na terytorium Rosji. Władimir Putin zapowiedział serię „odpowiednich reakcji”, jeśli Zachód dostarczy Ukrainie pociski dalekiego zasięgu. Równocześnie na froncie pojawiają się tysiące żołnierzy z Korei Północnej, co dodatkowo zaostrza napięcie w regionie.
Putin ostrzega przed konsekwencjami. „NATO stanie się stroną konfliktu”
Rosyjski prezydent wystosował alarmujące ostrzeżenie podczas wystąpienia w państwowej telewizji. Choć nie przedstawił szczegółów planowanej reakcji, zaznaczył, że ministerstwo obrony intensywnie pracuje nad strategią odwetową.
– Zaproponuje szereg odpowiedzi – oświadczył Putin, sugerując wielowymiarową reakcję militarną. Szczególnie niepokojąca pozostaje deklaracja, że użycie zachodnich pocisków dalekiego zasięgu przez Ukrainę zostanie potraktowane jako „bezpośrednie zaangażowanie krajów NATO w wojnę”.
Według Putina wynika to z konieczności wykorzystania natowskiej infrastruktury i personelu do obsługi tych systemów. Pentagon przyjmuje zdecydowane stanowisko w sprawie rosnącego zaangażowania Korei Północnej w konflikt.
Sabrina Singh, wicerzeczniczka Pentagonu, przekazała przełomową informację – około 10 tysięcy północnokoreańskich żołnierzy znajduje się już we wschodniej Rosji, a część z nich przemieszcza się w kierunku Ukrainy.
Pentagon ostrzega Putina i daje zielone światło. „Nie będzie ograniczeń”
Amerykańska administracja przewiduje ich wykorzystanie w obwodzie kurskim. – Jeśli zobaczymy wojska Korei Północnej wkraczające na linię frontu, to staną się one stroną w wojnie – podkreśliła Singh podczas briefingu prasowego. Pentagon nie zamierza wprowadzać dodatkowych ograniczeń dotyczących użycia amerykańskiej broni przeciwko północnokoreańskim żołnierzom.
Departament Stanu prowadzi intensywne konsultacje z Ukrainą i sojusznikami w sprawie odpowiedzi na militarne wsparcie ze strony reżimu Kim Dzong Una. Amerykańscy urzędnicy zauważają rosnącą desperację Władimira Putina, która może skutkować dalszym zwiększaniem liczby północnokoreańskich żołnierzy na froncie.
Według najnowszych szacunków Pentagonu, rosyjskie straty przekroczyły już 500 tysięcy żołnierzy, co może tłumaczyć poszukiwanie wsparcia militarnego poza granicami kraju. Konflikt zbliżający się powoli do swojej trzeciej rocznicy wkracza w niezwykle niebezpieczną fazę.
Rosyjscy urzędnicy wielokrotnie sygnalizowali NATO i jego sojusznikom, że dostarczenie Ukrainie pocisków zdolnych do rażenia celów w głębi Rosji zostanie potraktowane jako drastyczna eskalacja sytuacji.
