Tajemnicze zjawisko w łódzkiej bazylice. Z obrazu Matki Boskiej płyną łzy. Według relacji wiernych i dokumentujących to zdjęć, na wizerunku Czarnej Madonny w katedrze św. Stanisława Kostki pojawiła się wilgotna strużka. Zjawisko budzi niepokój, a kuria milczy.
Niezwykłe odkrycie w sercu Łodzi. Wierni mówią o płaczącym obrazie
Niezwykłe wydarzenia rozgrywają się w bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi. Według relacji wiernych, na obrazie Matki Boskiej Częstochowskiej, umieszczonym za głównym ołtarzem świątyni, pojawiło się intrygujące zjawisko.
Z jednego z oczu Maryi wypływa tajemnicza substancja przypominająca łzy. Pierwsze sygnały o tym niecodziennym zdarzeniu dotarły do opinii publicznej 13 grudnia 2024 roku.
Doniesienia o niezwykłym zjawisku szybko rozeszły się wśród mieszkańców miasta. Jeden z duchownych, który osobiście zbadał obraz, potwierdził obecność wilgotnej kropli w oku Maryi. W sieci pojawiły się już pierwsze fotografie dokumentujące to wydarzenie. Na zdjęciach wykonanych pod różnymi kątami wyraźnie widoczna jest mokra strużka spływająca z oka Matki Boskiej.
Mimo rosnącego zainteresowania sprawą, łódzka kuria metropolitalna zachowuje powściągliwość i nie zabiera oficjalnego stanowiska. Taka postawa jest zgodna z wieloletnią praktyką Kościoła, który tradycyjnie podchodzi z dużą ostrożnością do podobnych zjawisk.
Pielgrzymi i ciekawscy ściągają do bazyliki, a eksperci ostrzegają
W sobotę przed świętami bazylika stała się celem niezwykłego zainteresowania. Od wczesnych godzin porannych przed obrazem gromadzili się zarówno ci, którzy przybyli się pomodlić, jak i osoby zaciekawione doniesieniami medialnymi. Niektórzy pielgrzymi trafili tu przypadkiem, inni celowo przyjechali, by na własne oczy przekonać się o prawdziwości doniesień.
Według tradycyjnych przekazów, pojawienie się łez na wizerunkach Matki Boskiej często interpretowane jest jako znak ostrzeżenia. Tego typu zjawiska w przeszłości były łączone z nadchodzącymi wydarzeniami o charakterze dramatycznym – konfliktami zbrojnymi, katastrofami naturalnymi czy innymi tragediami dotykającymi ludzkość.
Mimo rosnącego poruszenia wśród wiernych, w bazylice nadal trwają normalne przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Duchowni kontynuują codzienne obowiązki, starając się zachować spokój wobec niezwykłych wydarzeń.
Sprawa tajemniczych łez pozostaje niewyjaśniona, a jej prawdziwa natura wciąż czeka na oficjalne stanowisko władz kościelnych. Z ostatnich informacji wynika, że tajemniczy płyn już z obrazu nie cieknie.