Popularny aktor serialowy Jacek Borkowski przeszedł pierwszą w życiu operację wszczepienia endoprotezy biodra. Zabieg był nieunikniony z powodu wieloletnich problemów zdrowotnych. Artysta przestrzega innych przed zwlekaniem z leczeniem.
Znany aktor z „Klanu” przeszedł poważną operację. „Nie sądziłem, że coś takiego mnie spotka”
Jacek Borkowski, kojarzony głównie z rolą Piotra Rafalskiego w serialu „Klan”, rozpoczął 2025 rok od hospitalizacji. Aktor musiał poddać się pierwszemu w swoim życiu zabiegowi chirurgicznemu – operacji wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego. Choć towarzyszył temu ogromny stres, przeprowadzona w szpitalu w Ostrowi Mazowieckiej procedura zakończyła się pełnym sukcesem.
Problem z biodrem narastał u aktora stopniowo przez kilka lat. Bagatelizowanie dolegliwości i odkładanie wizyty u specjalisty doprowadziły do znacznego pogorszenia stanu zdrowia. Sytuacja stała się na tyle poważna, że jedna noga uległa skróceniu o około dwa centymetry. Borkowski przyznał w rozmowie z serwisem Show News, że miał nawet trudności z wykonywaniem prozaicznych czynności, takich jak wsiadanie do samochodu.
Artysta po zabiegu podzielił się swoimi przemyśleniami z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. W nagraniu opublikowanym na Facebooku nie szczędził pochwał dla personelu medycznego, szczególnie wyróżniając profesora Artura Stolarczyka, który przeprowadził operację. Borkowski podkreślił wyjątkowo wysoki poziom opieki oraz komfortowe warunki panujące w placówce.
Wieloletnie zaniedbania doprowadziły do poważnych komplikacji
Kluczowym przekazem aktora stało się ostrzeżenie skierowane do osób borykających się z podobnymi dolegliwościami. Borkowski szczególnie mocno zaakcentował fakt, że tkanka chrzęstna praktycznie nie podlega regeneracji, dlatego zwlekanie z interwencją chirurgiczną może prowadzić do pogłębienia się problemu.
W okresie rekonwalescencji artysta może liczyć na nieocenione wsparcie małżonki Jolanty, która z właściwym sobie poczuciem humoru przejęła obowiązki domowe. Sam Borkowski nie ukrywa, jak wielkim szczęściem jest dla niego obecność żony w tym trudnym okresie.
– To błogosławieństwo, że Jola jest w moim życiu, bo przy takim ubytku formy nie wyobrażam sobie sytuacji, gdybym był teraz sam – wyznał aktor w rozmowie z Show News.