Sytuacja na zachodniej granicy Polski staje się coraz bardziej napięta. Niemieckie ognisko choroby zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od naszej granicy zmusiło władze do natychmiastowej reakcji. W gotowości pozostają wszystkie służby weterynaryjne.
Pryszczyca u naszych granic. Służby rozpoczęły wzmożone kontrole
Sytuacja na zachodniej granicy Polski staje się coraz bardziej napięta. Wykrycie ogniska pryszczycy w Niemczech postawiło na nogi służby weterynaryjne i administrację państwową w województwach dolnośląskim i lubuskim.
Wojewoda dolnośląska Anna Żabska nie zwlekała z reakcją i natychmiast zwołała posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. To bezprecedensowe działanie pokazuje, jak poważnie władze traktują potencjalne ryzyko.
Eksperci zebrani podczas nadzwyczajnego spotkania szczegółowo przeanalizowali wszystkie możliwe scenariusze rozwoju sytuacji. Dolnośląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii przedstawił dokładną charakterystykę choroby oraz drogi jej rozprzestrzeniania się.
Kluczowe informacje przekazane podczas spotkania wskazują jednoznacznie – mimo że wirus nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia ludzi, jego pojawienie się w Polsce mogłoby doprowadzić do katastrofalnych skutków ekonomicznych.
Władze województwa lubuskiego również podjęły zdecydowane kroki. Na drogach regionu kierowcy muszą się liczyć ze znacznie częstszymi kontrolami. Funkcjonariusze szczególną uwagę zwracają na pojazdy przewożące zwierzęta gospodarskie oraz produkty pochodzenia zwierzęcego. Każdy transport jest dokładnie sprawdzany pod kątem wymaganej dokumentacji.
Pryszczyca to niezwykle groźna choroba, która atakuje zwierzęta parzystokopytne. Bydło, świnie, owce i kozy są szczególnie podatne na zakażenie. Eksperci podkreślają, że rozprzestrzenienie się wirusa mogłoby spowodować gigantyczne straty w polskim przemyśle mięsnym i hodowlanym. W przypadku wykrycia choroby konieczne byłoby wprowadzenie radykalnych środków kontroli, włącznie z możliwą eliminacją zakażonych stad.
Przypadki #Wirus #Pryszczyca odnotowano w niemieckich landach, graniczących z Polskąhttps://t.co/aRjZ8IF5j7
— TVP3 Bydgoszcz (@tvpbydgoszcz) January 14, 2025
Na szczęście jak dotąd na terytorium Polski nie wykryto ani jednego przypadku pryszczycy. Główny Inspektorat Weterynarii prowadzi stały monitoring sytuacji i pozostaje w ciągłej gotowości. Służby weterynaryjne apelują jednak o zachowanie czujności i natychmiastowe zgłaszanie wszelkich podejrzanych przypadków.
Specjaliści uspokajają, że dla ludzi wirus nie stanowi poważnego zagrożenia. Ewentualne zakażenie może nastąpić wyłącznie poprzez bezpośredni kontakt z chorymi zwierzętami lub spożycie nieprzetworzonych produktów odzwierzęcych. Przebieg choroby u człowieka jest łagodny i nie prowadzi do śmierci.