Królewski sekret Donalda Trumpa ujawniony? Zaskakujące odkrycie polskiego genealoga pozwoliło rzucić nowe światło na pochodzenie prezydenta USA, który 20 stycznia ponownie obejmuje urząd. Nieprawdziwe informacje o polskiej babci ze Lwowa przez lata elektryzowały opinię publiczną. Jaka jest prawda?
Donald Trump. Polskie korzenie prezydenta Stanów Zjednoczonych
Donald Trump regularnie podkreśla swoją sympatię do Polski i jej mieszkańców. – Nikt nigdy nie zrobił dla Polaków tyle, co ja. Polacy mnie kochają, a ja kocham Polaków – tak były prezydent USA wypowiadał się podczas kampanii wyborczej. Te deklaracje przez lata prowadziły do różnych spekulacji na temat jego powiązań z Polską.
Media społecznościowe zalała fala doniesień o rzekomej polskiej babci polityka – Elżbiecie Jankowskiej, która miała bohatersko walczyć w obronie Lwowa w latach 1918-1919. Informację o lwowskich korzeniach Trumpa rozpowszechnił w 2016 roku europoseł PiS Stanisław Ożóg – podaje Onet.
W rozmowie z „Naszym Dziennikiem” stwierdził, że babcia ówczesnego kandydata na prezydenta USA była Polką pochodzącą ze Lwowa. Szybko jednak okazało się, że historia ta jest całkowicie nieprawdziwa. Genealodzy potwierdzili, że przodkowie Trumpa wywodzą się ze Szkocji i Niemiec.
W żyłach Trumpa płynie królewska polska krew?
Mimo że opowieść o polskiej babci okazała się fałszywa, nieoczekiwany zwrot w poszukiwaniach polskich śladów w rodowodzie Trumpa nastąpił w 2017 roku. Genealog-amator Przemysław Piętak przeprowadził szczegółowe badania, które doprowadziły do sensacyjnego odkrycia. Okazało się, że były prezydent USA może być spokrewniony z polską królową Jadwigą Żagańską.
Jadwiga była czwartą żoną króla Kazimierza Wielkiego, a po jego śmierci w 1370 roku poślubiła księcia legnickiego Ruperta I. Drobiazgowa analiza dokumentów historycznych pozwoliła prześledzić linię genealogiczną od średniowiecznej władczyni aż do Mary Ann MacLeod – matki Donalda Trumpa.
Ta niezwykła kobieta przybyła do Stanów Zjednoczonych w 1936 roku i jeszcze w tym samym roku wyszła za mąż za Fredericka Trumpa. Dziesięć lat później na świat przyszedł ich syn Donald. Odkrycie polskiego genealoga nabiera szczególnego znaczenia w kontekście obecnej sytuacji politycznej.
Na zaprzysiężeniu Trumpa, które ma odbyć się w poniedziałek, pojawią się przedstawiciele polskiej prawicy – między innymi europoseł PiS Dominik Tarczyński, były premier Mateusz Morawiecki oraz były minister edukacji Przemysław Czarnek. Politycy wiążą duże nadzieje z jego drugą kadencją na stanowisku prezydenta USA.
Choć historia o polskiej babci ze Lwowa okazała się mitem, królewskie korzenie Donalda Trumpa bez wątpienia stanowią fascynujący element jego rodzinnej historii. Genealogiczne badania Przemysława Piętaka pokazują, że związki byłego prezydenta USA z Polską mogą być znacznie głębsze i bardziej złożone, niż początkowo sądzono i że narosło wokół jego osoby wiele mitów.
