Minęło 45 lat od tragicznej śmierci jednej z najjaśniejszych gwiazd polskiej sceny muzycznej, a teraz świat ujrzał ostatnie chwile Anny Jantar uchwycone na fotografiach. Poruszające kadry wykonane w Nowym Jorku odsłaniają nieznane dotąd szczegóły z ostatnich godzin życia artystki, która zginęła w katastrofie lotniczej w marcu 1980 roku.
Ostatnie momenty gwiazdy. Nieznane dotąd zdjęcia Anny Jantar tuż przed tragicznym lotem
Anna Jantar to postać, która na zawsze zapisała się na kartach polskiej muzyki rozrywkowej. Jej charakterystyczny głos i przeboje, które do dziś nucą miliony Polaków, uczyniły z niej ikonę lat 70. Teraz, po upływie niemal pół wieku od tragicznej śmierci wokalistki, na światło dzienne wyszły fotograficzne pamiątki z jej ostatnich godzin.
W mediach społecznościowych opublikowano serie wyjątkowych zdjęć wykonanych przez muzyka Adama Glinkę, towarzyszącego artystce w ostatnich chwilach przed feralnym lotem. Fotografie pokazują gwiazdę w drodze na lotnisko oraz na lotnisku J.F. Kennedy’ego w Nowym Jorku, skąd miała powrócić do Warszawy.
Szczególnie poruszające jest ostatnie zdjęcie wokalistki, na którym widać ją ubraną w białe futerko i sztruksowe spodnie. Na fotografii Jantar prowadzi telefoniczną rozmowę – jak się okazuje, był to ostatni kontakt artystki z matką. Ten moment, utrwalony przez przypadek, stał się symbolicznym pożegnaniem z bliskimi.
Okoliczności poprzedzające katastrofę były niepokojące. Jak wspomina Adam Glinka, w dniu wylotu pogoda była wyjątkowo niesprzyjająca – szalała śnieżyca, a lotnisko początkowo było zamknięte. Po dotarciu na miejsce okazało się, że samolot LOT-u o nazwie „Kopernik” był cały oblodzony.
Ostatnia rozmowa i złowroga zapowiedź tragedii
„Odprowadziłem ją aż pod sam gate, bo wtedy to było możliwe. Przez szybę oglądaliśmy oblodzony samolot” – opowiadał Glinka. Muzyk przyznał, że zażartował wtedy, pytając: „Zobacz, jak ten samolot wygląda, cały oblodzony, czy on w ogóle doleci?”. Nikt nie przypuszczał, że te słowa okażą się prorocze.
Samolot, którym podróżowała Anna Jantar, rozbił się zaledwie kilometr od warszawskiego lotniska Okęcie, tuż przed lądowaniem. Katastrofa, do której doszło 14 marca 1980 roku, przerwała życie wielkiej artystki, pozostawiając polską publiczność w żałobie.
Opublikowane fotografie stanowią bezcenne świadectwo ostatnich chwil gwiazdy, której muzyczny dorobek – z hitami takimi jak „Tyle słońca w całym mieście” czy „Nic nie może wiecznie trwać” – pozostaje żywy do dzisiaj. Historia Anny Jantar, tragicznie zakończona w wieku zaledwie 29 lat, wciąż porusza i fascynuje kolejne pokolenia fanów polskiej muzyki.
