Zimowy początek kwietnia już wkrótce ustąpi miejsca temperaturom, które zaskoczyły nawet doświadczonych meteorologów. Polska znalazła się na drodze fali gorącego powietrza, która całkowicie odmieni aurę w naszym kraju w nadchodzących dniach. Chociaż obecnie na wschodzie i północnym wschodzie obserwujemy jeszcze śnieg i intensywne opady, prognozy na kolejne dni sugerują prawdziwą pogodową rewolucję.
Nagła fala gorąca nadciąga nad Polskę. Niektóre regiony doświadczą prawdziwego lata w kwietniu!
Już w weekend Polacy odczują pierwsze oznaki nadchodzącego ocieplenia. Sobota przyniesie stabilizację warunków atmosferycznych i znacznie więcej słońca, choć lokalnie mogą pojawić się jeszcze przelotne opady deszczu. Niedziela zapowiada się jako prawdziwy przełom – termometry w zachodniej części kraju mogą wskazać nawet 22 stopnie Celsjusza, a w pozostałych regionach temperatura przekroczy 15 stopni.
Prawdziwy szczyt ciepła nadejdzie jednak dopiero na początku przyszłego tygodnia. Meteorolodzy prognozują, że z wyjątkiem terenów nadmorskich i podgórskich, temperatura w najcieplejszych momentach dnia osiągnie wartości od 18 do 23 stopni Celsjusza.
Co więcej, w niektórych miejscach słupki rtęci mogą pokazać nawet 25 stopni! To wartości, których normalnie spodziewamy się pod koniec maja lub na początku czerwca. Nocne przymrozki, które dotychczas dawały się we znaki mieszkańcom, ustąpią miejsca łagodnym, wiosennym temperaturom.
Kulminacja nietypowego dla kwietnia ocieplenia przewidywana jest na środę i czwartek. Prognozy wskazują, że temperatury w całym kraju mogą osiągnąć poziom od 20 do 25 stopni Celsjusza. Najbardziej zaskakująca informacja dotyczy jednak lokalnych maksimów – w niektórych regionach termometry mogą wskazać nawet 26-27 stopni! Takie wartości z pewnością zaskoczyłyby nawet w pełni sezonu letniego, a co dopiero w pierwszej połowie kwietnia.
Letnie upały i burze tuż przed Wielkanocą – kiedy wrócą normalne warunki?
Wyjątkowe wysokie temperatury, które towarzyszyć nam będą przez najbliższe dni, niosą ze sobą także zagrożenia. Meteorolodzy ostrzegają, że słoneczne i ciepłe dni mogą przeplatać się z wieczornymi opadami deszczu. Co więcej, nagrzane powietrze sprzyja powstawaniu lokalnych burz, które mogą wystąpić w różnych częściach kraju. Ta niestabilność atmosferyczna to typowa cecha gwałtownych zmian pogodowych, jakich doświadczymy w najbliższym czasie.
Wysokie temperatury mają utrzymać się przynajmniej do Wielkiego Piątku, co może znacząco wpłynąć na plany świąteczne wielu Polaków. Ci, którzy liczyli na tradycyjnie wiosenną, ale umiarkowaną pogodę podczas Wielkanocy, mogą zostać zaskoczeni iście letnimi warunkami. Osoby wrażliwe na zmiany pogody powinny zachować szczególną ostrożność, gdyż tak gwałtowne skoki temperatury mogą negatywnie wpływać na samopoczucie.
Według prognoz długoterminowych, powrót do bardziej typowych dla kwietnia temperatur nastąpi dopiero w weekend świąteczny. Termometry w większości kraju wskażą wówczas maksymalnie od 12 do 18 stopni Celsjusza. Eksperci zauważają jednak, że modele pogodowe nie są w tej kwestii jednoznaczne – istnieje możliwość, że ochłodzenie nadejdzie później, niż obecnie się przewiduje, co przedłużyłoby okres nietypowo wysokich temperatur.
Nadchodzące dni przyniosą Polakom przedsmak lata w środku wiosny. Po tygodniach chłodnej aury, nagłe ocieplenie z pewnością ucieszy wielu mieszkańców naszego kraju. Warto jednak pamiętać, że gwałtowne zmiany pogody mogą przynieść również niebezpieczne zjawiska atmosferyczne, takie jak intensywne burze.
Niezależnie od tego, czy planujemy aktywności na świeżym powietrzu, czy przygotowania do nadchodzących świąt, warto na bieżąco śledzić komunikaty meteorologiczne, by odpowiednio dostosować swoje plany do zmieniających się warunków pogodowych.