Szokujący dokument z 2021 roku ujawniony przez Interię wzbudził zdecydowaną reakcję premiera Donalda Tuska. Chodzi o zobowiązanie byłego szefa IPN do dożywotniego utrzymywania osoby prywatnej, podjęte zaledwie kilkanaście dni po objęciu państwowego stanowiska.
Premier oburzony sprawą Nawrockiego. Nowe fakty wywołują coraz większe kontrowersje
Sprawa, którą ujawniła Interia, dotyczy dokumentu podpisanego przez Karola Nawrockiego 10 sierpnia 2021 roku. Były prezes IPN zobowiązał się w nim do dożywotniego utrzymania Jerzego Ż., zapewniając mu nie tylko mieszkanie w Gdańsku, ale również wyżywienie, ubranie, opłaty za media, a nawet opiekę podczas choroby i zorganizowanie pogrzebu.
Co szczególnie zastanawiające, dokument powstał zaledwie kilkanaście dni po tym, jak Nawrocki złożył ślubowanie przed Sejmem i objął funkcję prezesa Instytutu Pamięci Narodowej (23 lipca 2021). W związku z tą nominacją Nawrocki przeprowadził się z Gdańska do Warszawy, znacznie ograniczając swoje wizyty na Pomorzu.
Mimo to, jak wynika z ujawnionego dokumentu, zobowiązał się nie tylko do opłacania rachunków za mieszkanie Jerzego Ż., ale również do regularnych dostaw żywności i zapewnienia opieki w razie choroby. Wszystko to w czasie, gdy pełnił już odpowiedzialną funkcję państwową, wymagającą stałej obecności w stolicy.
Reakcja władz i polityczne implikacje
Premier Donald Tusk nie krył swojego oburzenia w związku z ujawnionymi faktami. Szef rządu podkreślił, że każda kolejna informacja dotycząca Karola Nawrockiego wywołuje w nim coraz większe zaniepokojenie. Premier ocenił, że pojawiające się doniesienia na temat byłego szefa IPN są wręcz zawstydzające.
Tusk zaznaczył również, że osoby, których dotyczą tego typu kontrowersje, nie powinny pełnić tak odpowiedzialnych funkcji państwowych jak kierowanie Instytutem Pamięci Narodowej. Tym bardziej nie powinny, jego zdaniem, ubiegać się o najwyższe stanowiska w państwie.
Premier nawiązał także do powiązań Nawrockiego z Jarosławem Kaczyńskim, sugerując, że to lider PiS powinien tłumaczyć się z nominacji osoby wywołującej tak poważne kontrowersje. Sam Tusk odmówił dalszego komentowania sprawy.
Tymczasem politycy opozycji próbują bronić Nawrockiego. Poseł PiS Radosław Fogiel zaapelował w mediach społecznościowych, by zwrócić uwagę na fragment dokumentu, w którym Jerzy Ż. oświadcza, że Karol Nawrocki wywiązuje się ze swoich zobowiązań. Nie wyjaśnił jednak, w jaki sposób były prezes IPN miałby realizować swoje obietnice, mieszkając na stałe w Warszawie.
