Bliski Wschód stanął na krawędzi przepaści. W nocy z czwartku na piątek izraelskie siły powietrzne przeprowadziły masowe uderzenia na terytorium Iranu, celując w najbardziej strategiczne instalacje tego kraju. Operacja otrzymała kryptonim „Powstający Lew”, a jej skutki mogą na zawsze zmienić układ sił w regionie.
Izrael uderza w serce irańskiego programu atomowego. Trump potwierdził śmierć kluczowych dowódców
Netanjahu nie pozostawił złudzeń co do powagi sytuacji. Premier Izraela w dramatycznym orędziu do narodu ujawnił informacje, które mrożą krew w żyłach. Iran dysponuje już wystarczającą ilością wzbogaconego uranu, aby wyprodukować dziewięć bomb atomowych. Co więcej, władze w Teheranie rozpoczęły intensywne prace nad wykorzystaniem tego materiału do celów militarnych.
Pierwsze rakiety spadły na Teheran, wywołując panikę wśród mieszkańców stolicy. Iran natychmiast odpowiedział kontratakiem, wysyłając w kierunku Izraela roje dronów bojowych. Do sieci błyskawicznie trafiły przerażające nagrania dokumentujące skutki uderzeń, pokazujące płonące budynki i wybuchające instalacje.
Analiza celów wybranych przez izraelskich planistów ujawnia skalę determinacji Tel Awiwu. Rakiety uderzyły w zakład wzbogacania uranu w Natanz, będący sercem irańskiego programu nuklearnego. To właśnie tam od lat Iran produkuje materiał rozszczepialny niezbędny do budowy broni atomowej.
Drugi kluczowy cel znajdował się w Parchin, gdzie według ekspertów od lat prowadzone są tajne badania nad konstrukcją głowic jądrowych. Zniszczenie tych obiektów może znacząco opóźnić irańskie plany militarne, choć eksperci ostrzegają, że reżim może mieć ukryte instalacje zapasowe.
Netanjahu określił te uderzenia jako akcję wyprzedzającą, mającą na celu uniemożliwienie Iranowi zdobycia broni atomowej. Premier podkreślił, że program nuklearny Iranu stanowi egzystencjalne zagrożenie dla państwa izraelskiego. Władze w Tel Awiwie od miesięcy otrzymywały alarmujące raporty wywiadowcze o postępach Iranu w dziedzinie technologii nuklearnych.
Iran znalazł się w sytuacji bez precedensu. Po raz pierwszy od dziesięcioleci obce siły zaatakowały jego najważniejsze instalacje strategiczne. Reżim w Teheranie musi teraz podjąć decyzję – czy eskalować konflikt, czy szukać drogi wyjścia z kryzysu.
Międzynarodowe reakcje i polskie przygotowania
Donald Trump w rozmowie z dziennikarzem ujawnił szokujące szczegóły operacji. Prezydent USA potwierdził, że wśród ofiar izraelskich ataków znaleźli się najważniejsi irańscy dowódcy wojskowi, w tym szef Sztabu Generalnego oraz dowódca elitarnego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Trump przyznał również, że został poinformowany o planowanych uderzeniach z wyprzedzeniem.
Amerykański przywódca wyraził nadzieję na powrót do negocjacji z Iranem, jednocześnie ostrzegając, że niektórzy przywódcy już nigdy nie usiądą do stołu rokowań. Te słowa nabierają dramatycznego znaczenia w kontekście doniesień o śmierci kluczowych postaci irańskiego establishmentu wojskowego.
#WojskoPolskie i wszystkie podległe służby monitorują w zakresie swojej odpowiedzialności sytuację w związku z działaniami Izraela wobec irańskich instalacji nuklearnych. Jesteśmy w stałym kontakcie z @BBN_PL, @MSZ_RP i @MSWiA_GOV_PL oraz naszymi sojusznikami. Nieustannie…
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) June 13, 2025
Polska błyskawicznie zareagowała na rozwój sytuacji. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił o pełnej gotowości do ewakuacji obywateli z regionu. Minister obrony podkreślił, że polskie siły są przygotowane do wsparcia akcji dyplomatycznych za pomocą transportu powietrznego.
Szczególną uwagę władze w Warszawie poświęcają bezpieczeństwu polskich kontyngentów wojskowych. Jeden z nich stacjonuje w Libanie na Wzgórzach Golan, drugi na terytorium Turcji. Kosiniak-Kamysz zapewnił, że sytuacja obu jednostek jest na bieżąco monitorowana, a priorytetem pozostaje bezpieczeństwo żołnierzy.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak poinformował o intensyfikacji działań polskich służb wywiadowczych. Agenci w ścisłej współpracy z sojusznikami śledzą każdy ruch związany z izraelskimi operacjami przeciwko irańskim instalacjom nuklearnym. Polska służby koncentrują się przede wszystkim na zabezpieczeniu interesów bezpieczeństwa kraju i obywateli przebywających na Bliskim Wschodzie.