in

Winda w każdym bloku? Polacy zdruzgotani. Nikt nie wie, kto za to zapłaci

Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowało przepisy, które mogą kosztować wspólnoty mieszkaniowe nawet 900 tys. zł za jedną windę. Dotyczy to 3,5 tys. budynków w całej Polsce.

winda w każdym bloku
Fot. Depositphotos

Mieszkańcy starszych bloków mogą wkrótce stanąć przed finansowym wyzwaniem, które przerośnie możliwości większości wspólnot mieszkaniowych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii opracowało projekt rozporządzenia, który wprowadzi obowiązek instalowania wind w budynkach mających minimum trzy kondygnacje.

Koniec mieszkania bez wind. Nowe przepisy zmuszą wspólnoty do wydania setek tysięcy złotych

Projekt zakłada, że dźwigi osobowe będą musiały zostać zamontowane podczas przebudowy, nadbudowy lub zmiany sposobu użytkowania budynku. Resort przyznaje, że przepisy mogą objąć nawet 3,5 tysiąca spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych na terenie całego kraju. To oznacza, że dziesiątki tysięcy mieszkańców może zostać zmuszonych do sięgnięcia głęboko do kieszeni.

Analiza kosztów przedstawiona przez firmę Kone Polska pokazuje skalę wyzwania finansowego. Standardowy montaż windy w bloku to wydatek wahający się między 150 a 400 tysięcy złotych. Jednak to dopiero początek prawdziwych problemów. Jeśli budynek nie posiada gotowego szybu windowego, sytuacja staje się dramatyczna – koszt instalacji może wzrosnąć nawet do 900 tysięcy złotych.

Szczegółowe wyliczenia pokazują, że standardowa winda obsługująca 11 przystanków z udźwigiem 550 kilogramów kosztuje około 200 tysięcy złotych, pod warunkiem że szyb windowy już istnieje. Problem w tym, że większość starszych budynków takiego szybu nie posiada. Budowa kompletnej infrastruktury od podstaw oznacza wydatek między 550 a 900 tysięcy złotych za jeden dźwig.

Alternatywą może być zewnętrzna platforma przeznaczona dla wózków inwalidzkich, ale i ta opcja wiąże się z wydatkiem od 60 do 100 tysięcy złotych. Ministerstwo zapowiada częściowe wsparcie z Funduszu Dostępności, ale szczegóły programu pozostają niejasne, co budzi obawy wśród zarządców nieruchomości.

Winda w każdym bloku. Spółdzielnie biją na alarm – to techniczny nonsens

Przedstawiciele spółdzielni mieszkaniowych nie kryją zaniepokojenia nowymi przepisami. Ich zdaniem, regulacje zostały przygotowane bez uwzględnienia rzeczywistych możliwości technicznych starszych budynków. Szczególnie dotyczy to bloków wzniesionych w latach 70. i 80., które często po prostu nie nadają się do instalacji wind.

Przykład Spółdzielni Mieszkaniowej w Bielsku Podlaskim obrazuje skalę problemu. Organizacja zarządza 91 budynkami bez wind, a szacowany koszt ich instalacji wynosi od 64 do nawet 160 milionów złotych. Cezary Szerszenowicz, wiceprezes spółdzielni, wskazuje na fundamentalne problemy techniczne. Brak odpowiedniej przestrzeni manewrowej, zbyt wąskie klatki schodowe i niemożność zapewnienia właściwych stref pożarowych to tylko część wyzwań.

Podobne problemy zgłasza Agnieszka Borkowska z Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko Własnościowej w Legionowie. Jej organizacja zarządza około 70 blokami bez wind, wszystkie pochodzące z lat 70. Borkowska podkreśla, że nawet próby modernizacji istniejących wind w wyższych budynkach wiążą się z kosztami sięgającymi 350 tysięcy złotych za jeden dźwig.

Interesujące jest to, że niektóre miasta, jak Kraków czy Warszawa, realizują montaż wind w budynkach komunalnych z własnych środków, co oznacza brak dodatkowych kosztów dla mieszkańców.

Wspólnoty i spółdzielnie nie mają takiego komfortu – muszą uzyskać zgodę lokatorów na inwestycję i samodzielnie znaleźć źródła finansowania. W przypadku nowych budynków koszt szybu windowego z adaptacją wynosi od 100 do 150 tysięcy złotych, ale przy starszych konstrukcjach należy spodziewać się górnej granicy tych szacunków.

pogoda jutro

Czerwony alert dla całej Polski. Zbliżają się groźne burze i trąby powietrzne

Pogodowa katastrofa nadciąga nad Polskę! Eksperci IMGW biją na alarm