Planowana przez rząd reforma, związana z wprowadzeniem od stycznia 2026 roku nowych standardów szpitalnego żywienia, miała być prawdziwym przełomem. Tymczasem pojawiły się informacje o planach oszczędności w wysokości 900 milionów złotych rocznie. Opozycja alarmuje, a jeden z polityków PiS opublikował nawet szokujące zdjęcie ubogiego szpitalnego posiłku.
Polityk pokazał szokujące zdjęcie ze szpitala. Od razu wywołało burzę
Dyskusja o tym, co trafia na talerze chorych w polskich placówkach medycznych, od lat budzi emocje. Każdy, kto choć raz przebywał w szpitalu, wie, że jakość podawanych posiłków często pozostawia wiele do życzenia. Temat wraca regularnie, a kolejne ekipy rządzące obiecują poprawę sytuacji. Tym razem sprawa nabrała politycznego charakteru, gdy jeden z parlamentarzystów opublikował w sieci kontrowersyjne zdjęcie.
Atmosfera wokół kwestii żywienia pacjentów zagęszcza się z dnia na dzień. Pojawiają się głosy ostrzegające przed nadchodzącymi zmianami, które mogą okazać się krokiem wstecz. Choć zapowiedzi brzmiały obiecująco, to teraz pojawiają się zupełnie inne sygnały. Historia pokazuje, że między deklaracjami a rzeczywistością często zieje przepaść.
Eksperci od lat podkreślają znaczenie właściwego odżywiania w procesie zdrowienia. Jakość posiłków nie jest jedynie kwestią komfortu, ale ma bezpośredni wpływ na szybkość powrotu do zdrowia oraz częstotliwość powikłań. To zagadnienie, które powinno znajdować się w centrum uwagi każdego systemu ochrony zdrowia, niezależnie od tego, kto aktualnie sprawuje władzę.
jakby ktoś planował pobyt w szpitalu od stycznia to proszę się poważnie zastanowić. pic.twitter.com/uIcP6WiR6b
— Waldemar Buda (@waldemar_buda) December 2, 2025
Reforma, która miała odmienić szpitalne menu
Pod koniec czerwca resort zdrowia przedstawił do konsultacji społecznych projekt nowego rozporządzenia dotyczącego żywienia w placówkach medycznych. Ambicją było potraktowanie diety jako pełnoprawnego elementu terapii, a nie tylko obowiązku administracyjnego. Zakładano ścisłą współpracę lekarzy z dietetykami przy opracowywaniu indywidualnych planów żywieniowych dla chorych.
Zamierzano wprowadzić system publikowania jadłospisów oraz wyników badań jakości żywienia w Internecie, co miało zapewnić przejrzystość i kontrolę społeczną. Na rządowej stronie pojawiły się wpisy podkreślające, że odpowiednie odżywianie stanowi integralną część procesu leczenia, nie zaś dodatek do podstawowej opieki medycznej. Argumentowano, że właściwie odżywiony pacjent nie tylko szybciej wraca do zdrowia, ale też rzadziej doświadcza komplikacji, co skraca czas hospitalizacji.
Ministerstwo wskazywało również na aspekt ekonomiczny całego przedsięwzięcia. Lepsza jakość żywienia miała przełożyć się na obniżenie całkowitych kosztów leczenia, co brzmiało jak argument nie do podważenia.
W grudniu zakończył się pilotażowy program o nazwie „Dobry posiłek w szpitalu”, którego rezultaty potwierdziły znaczenie prawidłowego odżywiania dla terapii. Wiceminister zdrowia Tomasz Maciejewski zapowiadał w mediach społecznościowych, że jednolite standardy żywienia wejdą w życie już od stycznia 2026.
Chcą ukraść pacjentom dobre jedzenie w szpitalach.
Jak informuje @BIPolska Ministerstwo Zdrowia chce zaoszczędzić 900 mln złotych rocznie na… posiłkach dla pacjentów.
Powód? To program wprowadzony przez @pisorgpl.
Wrocił D. Tusk, wraca stara szynka i suchy chleb. pic.twitter.com/GXuDu5LybP
— Janusz Cieszyński (@jciesz) December 1, 2025
Burza wokół szpitalnego menu. Kontrowersyjne zdjęcie polityka PiS podbija Internet
Sytuacja nabrała zupełnie innego charakteru, gdy pojawiły się informacje o planach oszczędnościowych gabinetu Donalda Tuska. Według doniesień medialnych rząd miał zabezpieczyć oszczędności w wysokości 900 milionów złotych rocznie, a dotyczyć one miały właśnie posiłków dla pacjentów. To właśnie ta informacja stała się iskrą, która wywołała polityczną burzę.
Były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński ostro zareagował na te doniesienia. W swoich wypowiedziach sugerował, że obecna ekipa rządząca zamierza cofnąć korzystne zmiany wyłącznie dlatego, że zostały one wprowadzone przez poprzedników. Polityk opublikował zdjęcie przedstawiające wyjątkowo ubogi szpitalny posiłek, sugerując, że właśnie taki widok może znów stać się normą w polskich placówkach.
Wtórował mu europoseł Waldemar Buda, który w swoich wpisach sardonicznie radził, by osoby planujące pobyt w szpitalu od stycznia 2026 poważnie się zastanowiły. Reakcja internautów na wpisy polityków opozycji okazała się jednak zupełnie inna, niż mogli się spodziewać. Komentujący szybko zauważyli, że publikowane fotografie nie przedstawiają aktualnego stanu rzeczy, co może prowadzić do dezinformacji.
Pojawiły się sarkastyczne pytania, czy przypadkiem nie są to zdjęcia z węgierskich szpitali, co stanowiło aluzję do ucieczki z kraju niektórych polityków związanych z poprzednią władzą. Inni z kolei sugerowali, że bardziej zasadne byłoby zainteresowanie się standardami żywienia w zupełnie innych instytucjach państwowych, gdzie niektórzy przedstawiciele opozycji mogliby potencjalnie trafić.
