Krakowska archidiecezja stoi u progu znaczącej zmiany. Decyzja Watykanu o wyznaczeniu następcy dotychczasowego metropolity kończy wieloletnią erę w historii jednej z najważniejszych diecezji w kraju. Uroczystość wprowadzenia nowego hierarchy na stolec metropolitalny odbędzie się tuż przed świętami Bożego Narodzenia.
Emerytura arcybiskupa Jędraszewskiego budzi kontrowersje. „Pięciogwiazdkowe warunki”
Dla wielu księży pracujących w krakowskich parafiach ta zmiana oznacza coś więcej niż tylko administracyjne przetasowania. Część duchownych, którzy przez lata pozostawali w napięciach z dotychczasowym przełożonym, odbiera tę sytuację jako szansę na odświeżenie i nowy kierunek działania diecezji.
Sam zainteresowany złożył rezygnację latem ubiegłego roku, co jest standardową procedurą dla biskupów osiągających wiek emerytalny. Papież przyjął jego prośbę, a teraz hierarcha przygotowuje się do życia w stanie spoczynku.
Warunki, w jakich będzie funkcjonował emerytowany dostojnik, stają się przedmiotem coraz żywszych dyskusji wśród krakowskiego kleru. Duchowni, którzy z racji swojej pozycji znają kulisy funkcjonowania kurii, nie ukrywają zdziwienia skalą przywilejów.
Hierarcha zamieszka w jednej z krakowskich parafii, gdzie zapewnione zostanie mu kompleksowe utrzymanie. Kuria pokryje wszystkie wydatki związane z codziennym funkcjonowaniem, włączając w to pełne wyżywienie oraz rachunki za prąd, wodę i ogrzewanie. W pakiecie znajduje się również pełna opieka medyczna.
Co więcej, do dyspozycji emerytowanego metropolity będzie pozostawała osoba zatrudniona specjalnie do pomocy w codziennych czynnościach. Taki zakres wsparcia sprawia, że niektórzy księża bez wahania określają te warunki mianem ekskluzywnych, porównując je do standardu życia wysokiej rangi oficerów wojskowych.
Kwoty, które zapierają dech w piersiach
W relacjach duchownych pojawiają się także wzmianki o szczególnym stylu, jaki prezentował hierarcha podczas uroczystości liturgicznych. Obserwatorzy zwracali uwagę na niezwykle bogate szaty, w których odprawiał najważniejsze nabożeństwa.
Szczególnie jedna z procesji Bożego Ciała pozostała w pamięci księży. Według ich szacunków wartość ornatu oraz innych elementów stroju liturgicznego mogła wówczas osiągnąć zawrotną sumę trzydziestu tysięcy złotych. Taki przepych nie uszedł uwadze duchownych, którzy teraz komentują całokształt stylu życia swojego dotychczasowego przełożonego.
Najbardziej kontrowersyjnym elementem emerytury hierarchy są jednak konkretne liczby. Według informacji przekazanych przez duchownych miesięczne świadczenie może osiągać pułap dwudziestu pięciu tysięcy złotych.
Na tę imponującą sumę składa się kilka strumieni dochodów. Pierwszym z nich jest regularna emerytura wypłacana przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych, wynikająca z wieloletniej działalności naukowej na poznańskiej uczelni. Do tego dochodzą środki z Funduszu Kościelnego oraz dodatkowe świadczenia przewidziane przepisami prawa kanonicznego.
Zgodnie z regulacjami obowiązującymi w Kościele katolickim biskup przechodzący w stan spoczynku ma zagwarantowane świadczenie nie mniejsze niż ostatnie wynagrodzenie, jakie pobierał pełniąc funkcję w diecezji. Oprócz samych pieniędzy pakiet obejmuje mieszkanie oraz pokrycie wszelkich kosztów życia codziennego. To właśnie ta kompleksowość sprawia, że duchowni mówią o warunkach godnych najlepszych hoteli.


