Mężczyzna miał wykonywać usługi dla jednego z krajowych operatorów logistycznych, tego jednak nie robił, bo wolał przeglądać cudze przesyłki. Jego łupem padło w sumie 18 paczek. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Piaseczno. Kurier kradł paczki. Nie potrafił powiedzieć, czemu to robi
Pod koniec stycznia w siedzibie Komisariatu Policji w Lesznowoli pojawił się kontroler jednego z krajowych operatorów logistycznych, który poinformował, że doszło do kradzieży kilkunastu przesyłek, które miały trafić najpierw do paczkomatu, a później do odbiorców. Tak się jednak nie stało.
Paczki do paczkomatu nigdy nie trafiły. Podejrzenia padły na jednego z kurierów, a policyjne ustalenia tylko to potwierdziły. Okazało się, że za tym przestępczym procederem stoi 31-letni mieszkaniec Warszawy, pracownik firmy kurierskiej dostarczającej przesyłki.
Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna nie skanował pobieranych z magazynu przesyłek. Zamiast wkładać je do paczkomatu, wrzucał paczki do swojego auta, a następnie zawoził do domu. Wśród skradzionych przedmiotów były ubrania, książki, sportowa torba, a nawet przyklejane oczka do zabawek.
Łączna wartość strat została oszacowana na blisko 3 tysiące złotych. Skradzione mienie zostało odzyskane. 31-latek usłyszał już zarzut kradzieży. Nie był jednak w stanie powiedzieć, czym się kierował popełniając przestępstwo.
Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Czynności w sprawie objęte są nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.