Debata nad niedzielami handlowymi od lat dzieli polskie społeczeństwo. Z jednej strony stoją rodziny pragnące wspólnie spędzać wolne dni, z drugiej przedsiębiorcy liczący straty finansowe. Temat powraca przy każdej zmianie politycznej, a nowy prezydent musiał zająć jasne stanowisko.
Nawrocki zdecydował ws. niedziel handlowych. Polska podzielona na dwa obozy
Obecne przepisy ograniczające handel w niedziele i święta obowiązują od 2018 roku. Ustawa została wówczas podpisana przez poprzedniego prezydenta, ale jej przyszłość budziła wątpliwości. Wielu ekspertów spekulowało o możliwych zmianach po ostatnich wyborach prezydenckich.
Branża handlowa z niepokojem obserwowała pierwsze miesiące nowej kadencji. Niektóre środowiska biznesowe liczyły na liberalizację przepisów, która mogłaby zwiększyć obroty w weekendy. Jednak sygnały płynące z otoczenia nowego prezydenta nie pozostawiały złudzeń co do jego intencji.
Solidarność z pracownikami handlu
Karol Nawrocki podjął ostateczną decyzję jeszcze przed objęciem urzędu. W lutym 2025 roku podpisał umowę programową z NSZZ „Solidarność”, w której zobowiązał się do „kontynuacji ochrony ograniczenia handlu w niedziele”. To jednoznaczny sprzeciw wobec powrotu pełnych niedziel handlowych.
Rada Krajowej Sekcji Pracowników Handlu przypomniała w maju, że prezydent jasno zadeklarował odmowę zgody na likwidację wolnych niedziel. Stanowisko to zostało potwierdzone podczas oficjalnych wystąpień i spotkań z przedstawicielami związków zawodowych.
Piotr Duda, przewodniczący „Solidarności”, podkreślał znaczenie obecnych regulacji dla polskich rodzin. Zwracał uwagę, że matki wychowujące dzieci zyskały możliwość wspólnego spędzania niedziel. Argumentował również, że zakupy większych przedmiotów można spokojnie realizować w inne dni tygodnia.
Europejskie standardy w Polsce
Związkowcy wskazują na podobieństwa do regulacji obowiązujących w krajach Europy Zachodniej. Piotr Duda argumentował, że za zachodnią granicą sklepy również pozostają zamknięte w niedziele. Podnosił kwestię godności polskich pracowników, porównując ich sytuację do standardów europejskich.
Podczas konwencji programowej prezydenta podkreślano prorodzinny charakter ograniczeń handlu. Ustawa z czasów Zjednoczonej Prawicy została oceniona jako pozytywna dla spójności rodzin polskich. Kaskadowe wprowadzenie przepisów pozwoliło na stopniowe przyzwyczajenie się do nowych realiów.
Karol Nawrocki definitywnie zamknął dyskusję o powrocie niedziel handlowych. Zapowiedział, że jego podpis nie znajdzie się pod żadną ustawą przywracającą handel w niedziele. Piotr Duda potwierdził tę deklarację, podkreślając stanowczość prezydenta w tej kwestii.
Kierunek polityczny nowej głowy państwa jest jednoznaczny – niedziele handlowe w Polsce nie będą rozszerzane. Dla przedsiębiorców oznacza to konieczność dalszego funkcjonowania w obecnych ramach prawnych.
