in ,

Żurek szykuje nowe prawo. Będzie całkowity zakaz prowadzenia pojazdów

Tysiące polskich kierowców może wkrótce odczuć dotkliwe konsekwencje swoich wykroczeń. Resort sprawiedliwości przygotowuje zmiany, które całkowicie zmienią sposób naliczania zakazów prowadzenia pojazdów.

ustawa praworządności żurek
Fot. YouTube

W polskim systemie prawnym od lat funkcjonuje pewna luka, która pozwalała kierowcom unikać pełnej odpowiedzialności za swoje czyny. Problem ten narasta od dawna, a skala zjawiska może zaskakiwać nawet najbardziej doświadczonych obserwatorów życia publicznego. Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło wreszcie zmierzyć się z tą kontrowersyjną kwestią.

Kierowcy zapłacą za swoje grzechy znacznie surowiej. Ministerstwo szykuje rewolucję w karach

Obecne przepisy budziły sprzeciw zarówno ekspertów, jak i zwykłych obywateli, którzy obserwowali, jak niektórzy kierowcy niemal bezkarnie łamią prawo. Dane policyjne ujawniają skalę problemu – ponad 40 tysięcy osób zamiast trafić za kratki, otrzymywało jedynie kolejne zakazy. System okazał się dziurawy niczym sito.

Statystyki są bezlitosne. Tylko w 2024 roku sądy orzekły zakaz prowadzenia pojazdów wobec 13 084 kierowców. W pierwszym półroczu 2025 roku liczba ta sięgnęła już 7 601 przypadków. Skala zjawiska wymusiła działanie ze strony resortu.

Koniec z równoległym odbywaniem kar

Dotychczasowy mechanizm działał na niekorzyść społeczeństwa. Kierowca, który otrzymał zakazy na rok, dwa i trzy lata, w praktyce ponosił konsekwencje jedynie najdłuższego z nich. Wszystkie okresy biegły równolegle, co oznaczało, że recydywiści nie odczuwali właściwej dolegliwości. Resort sprawiedliwości zamierza to radykalnie zmienić.

Zgodnie z nowymi propozycjami zakazy będą wykonywane sekwencyjnie – jeden po drugim. Przykładowo kierowca z orzeczonymi zakazami na rok, dwa i pięć lat straci prawo do prowadzenia pojazdów łącznie na osiem lat. Zmiana ta ma zwiększyć skuteczność kar i sprawić, że wielokrotni łamacze prawa wreszcie poniosą realne konsekwencje.

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zlecił już specjalną lustrację, której celem jest sprawdzenie, czy reakcja organów prokuratury wobec recydywistów drogowych jest wystarczająco stanowcza. Chodzi o to, by orzeczone zakazy rzeczywiście chroniły społeczeństwo.

Rekordzista z 23 zakazami, w tym sześcioma dożywotnimi

Skala patologii jest porażająca. Jak wynika z policyjnych danych, absolutny rekordzista zgromadził aż 23 zakazy prowadzenia pojazdów, z czego sześć miało charakter dożywotni. Mimo że za naruszenie sądowego zakazu grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, dziesiątki tysięcy osób skutecznie unikało odpowiedzialności.

Planowane zmiany budzą jednak pewne wątpliwości wśród prawników. Eksperci zwracają uwagę, że kumulowane zakazy mogą w niektórych przypadkach okazać się bardziej dotkliwe niż kary za przestępstwa o znacznie wyższej szkodliwości społecznej. To paradoks, z którym ustawodawca będzie musiał się zmierzyć.

Dr Wojciech Górowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą” podkreślił istotny problem – nawet najlepsze przepisy nie zadziałają bez skutecznej egzekucji. Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że kontrola przestrzegania zakazów była wysoce nieefektywna. Sam system prawny może okazać się niewystarczający, jeśli nie będą mu towarzyszyć odpowiednie działania weryfikacyjne ze strony służb.

z ostatniej chwili

Z OSTATNIEJ CHWILI. Agenci CBA wtargnęli do siedziby ojca Rydzyka. Trwa przeszukanie

Andrzej Duda zen com nowa praca

Andrzej Duda pokazał zrzut z konta bankowego. „Zobaczcie, żeby nie było spekulacji”