w ,

Daniel Craig zszokował swoich fanów. Chodzi o jego dzieci

Aktor, który zyskał sławę i zbił fortunę na roli Jamesa Bonda zaskoczył swoich fanów niecodziennym oświadczeniem. Nie wiemy, co o tym myśleć.

daniel craig
Fot. YouTube/ The Late Show with Stephen Colbert

Znany z roli Jamesa Bonda aktor Daniel Craig zszokował i zdziwił swoich fanów na całym świecie. Wyznał bowiem, że nie zamierza zostawiać swoim dzieciom żadnych pieniędzy po swojej śmierci.

Daniel Craig – dzieci

Aktor w wywiadzie przyznał, że nie da swoim dzieciom w spadku ani grosza ze swoich 125 milionów funtów. Przyznał przy tym, że „dziedziczenie jest niesmaczne”.

Zapytany, co w takim razie ma zamiar zrobić z pieniędzmi, przyznał, że chce się ich po prostu pozbyć albo komuś oddać. 52-letni aktor stwierdził, że ma zamiar to zrobić jeszcze przed śmiercią.

Przypomnijmy, że odtwórca Jamesa Bonda ma dwie córki – 28-letnią Ellę (z byłą żoną Fioną Loudon, z którą był małżeństwem w latach 1992-1994) oraz 2-letnią córkę z jego drugą żoną Rachel Weisz, z którą jest małżeństwem od 2011 roku.

Weisz, która w wieku 48 lat po raz drugi została matką, ma także 14-letniego syna Henry’ego z małżeństwa z Darrenem Aronofsky’m (2001-2010).

Craig przyznał otwarcie: „Nie chcę pozostawiać wielkich kwot następnemu pokoleniu”. Słowa te padły po tym, jak ujawniono, że za najnowszy film o przygodach Jamesa Bonda – „Nie czas umierać” – zarobił 18 milionów funtów.

Daniel Craig o roli Jamesa Bonda

Nie wiemy jednak, czy słowa aktora można traktować poważnie. Wszak w wielu wywiadach zaprzeczał jakoby miał zagrać w kolejnej części przygód Jamesa Bonda, ale w końcu się na to zgodził.

Sam Craig opowiedział zresztą o tym w rozmowie z magazynem „Saga”. Wyznał, że jako młody aktor nigdy nie wyobrażał siebie w roli agenta 007.

„Marzyłem o byciu wszelkiego rodzaju innymi postaciami – Supermanem, Spider-Manem czy nawet dobrym, staromodnym kowbojem” – dodał.

„Nie czas umierać”

Data premiery „Nie czas umierać” została opóźniona o siedem miesięcy na listopad po „starannym rozważeniu i dokładnej ocenie globalnego rynku kinowego”. Chodzi oczywiście o sytuację z koronawirusem.

Craig przyznał także, że ta część przygód Jamesa Bonda będzie jego ostatnią. W tym przypadku trudno mu jednak nie wierzyć – ma on już 52 lata, więc po prostu za 3-4 lata nie będzie się nadawać do tej roli. Oczywiście możemy się jednak mylić.

Przypomnijmy, że Craig wcześniej zagrał w czterech filmach o przygodach słynnego brytyjskiego agenta. To „Casino Royale”, „Quantum of Solace”, „Skyfall” oraz „Spectre”.

źródło: Daily Mail

koronawirus a wielkanoc kościół katolicki

Koronawirus. Co ze święceniem pokarmów i spowiedzią wielkanocną?

ucieczka z oddziału zakaźnego konin

Kobieta uciekła z oddziału zakaźnego. Nie na długo