Paweł Kukiz, po okresie słabszej aktywności w polityce, postanowił założyć kolejną partię. Właśnie oficjalnie potwierdził zapowiadane przez media nowe otwarcie.
Paweł Kukiz – nowa partia, stary lider
Muzyk przyznał to oficjalnie – jeszcze przed końcem tego tygodnia złoży wniosek o rejestrację nowego ugrupowania politycznego. Bez wątpienia ma szanse na kolejny sukces, bo jest osobą znaną i lubianą. W 2015 roku uzyskał w wyborach prezydenckich prawie 3,1 mln głosów i był na 3 miejscu.
Paweł Kukiz do tej pory znany był bardziej z polityki, niż z muzyki. Aktualnie jest szefem wciąż istniejącego ruchu Kukiz’15. Ostatnie lata nie były jednak dla niego pasmem sukcesów. W sierpniu 2019 roku Paweł Kukiz wraz z przewodniczącym Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem założył Koalicję Polską. Od tamtej pory Kukiz’15 w polityce praktycznie nie znaczy nic.
Bez pieniędzy, bez struktur…
– Bez pieniędzy, bez niczego, bez struktur nie bylibyśmy w stanie zrobić nic. Wspólnie doprowadzimy do tego, że powstanie w Polsce opcja centrowa, która skończy z partyjniactwem i która doprowadzi do budowy prawdziwego społeczeństwa obywatelskiego, gdzie wszyscy żyjemy w zgodzie, gdzie wszyscy naprawdę się szanujemy i gdzie te wszystkie światopoglądy są zepchnięte na trzeci plan, a liczy się przede wszystkim jedno – przyzwoitość – takie oto słowa wygłosił Paweł Kukiz w momencie startu Koalicji Polskiej wespół z PSL.
Paweł Kukiz wciąż jest politykiem, co do którego można mieć wątpliwości. Nie wiadomo do końca, o co mu chodzi. Aktywność w polityce opierał głownie na jednym temacie (jednomandatowe okręgi wyborcze) i jednocześnie na krytyce wszystkich i wszystkiego
Kolejna próba, czyli K-15
Wygląda na to, że po wielu miesiącach bycia w cieniu, postanowił wrócić i spróbować swoich sił raz jeszcze. Niestety stał się trybikiem w machinie, z którą do tej pory walczył, czyli tzw. system. Nowa partia Pawła Kukiza nazywać się będzie po prostu – K-15.
– Paradoks tkwi w tym, żeby w Polsce zniszczyć charakter partii politycznych, trzeba to zrobić w formule partyjnej – powiedział Kukiz. Jak widać nie widzi w tym nic złego, że wyrzekł się swoich pierwotnych celów.
Źródło: Onet, Fakt