Wideorejestratory czeka kryzys? Rok 2019 z pewnością można nazwać rokiem wzrostu dla producentów wideorejestratorów. Według analiz w 2019 roku sprzedano ponad 272 tysiące urządzeń tego typu.
Wideorejestratory. Rynek w czasie epidemii
Branża elektroniki samochodowej w obliczu zmiany upodobań konsumenckich spowodowanych epidemią COVID-19 może liczyć na utrzymanie wzrostu sprzedaży? Czy jednak musi się przygotować na spadek popytu na swoje produkty?
Wideorejestratory to bardzo specyficzny segment rynku elektroniki konsumenckiej. Okres lockdownu był również wyzwaniem dla naszej branży. Tezę tą potwierdzają pierwsze analizy sprzedaży wideorejestratorów w Polsce w okresie zamrożenia gospodarki (kwiecień 2020-czerwiec 2020) kiedy to Polacy kupili około 15% mniej wideorejestratorów niż w analogicznym kwartale roku poprzedniego. Branża odnotowała spadek obrotów na poziomie ok 17%.
Wszystko wskazuje na to, że spadek sprzedaży był chwilowy i w trzecim kwartale rynek kamer samochodowych odnotuje wzrosty sprzedaży zarówno w ujęciu wartościowym jak i ilościowym. Ma na to wpływ kilka czynników. Pierwszy to fakt, że w Polsce rośnie świadomość użyteczności kamer samochodowych.
Czynnikiem, który również ma wpływ na zakup tego typu produktów jest decyzja o zmianie auta. Jak podaje Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców w lipcu Polacy zarejestrowali o 17% więcej aut niż w czerwcu, co może być sygnałem, że wraz z powolnie wracającym popytem na auta wzrośnie popyt na akcesoria do nich.
Cieszy wzrost świadomości kierowców
Wraz z rosnąca świadomością produktową kierowców wyraźnie widać, że po odmrożeniu gospodarki konsumenci wnikliwiej sprawdzają oferty produktowe i w 3 kwartale coraz częściej decydują się na zakup produktów droższych, ale jednocześnie bardziej zaawansowanych technologicznie.
Za sprawą rosnącej świadomości konsumenckiej firmy dbające o relację między ceną a jakością produktu nie odczują obniżonego popytu. Problem mogą mieć te firmy, które zamiast na jakość postawiły na niską cenę. Wielu z nich nie ma już na rynku.
Aktualną sytuację na rynku wideorejestratorów można śmiało porównać od maratonu, w którym na starcie wszyscy mieli równe szanse, lecz po kilkunastu kilometrach wyłonił się lider i grupa, która próbuje go dogonić zostawiając resztę biegaczy w tyle.
Cena przestała być głównym czynnikiem przy wyborze modelu kamery samochodowej. Polacy decydując się na zakup urządzeń szczególną uwagę zwracają na jakość nagrań nocnych, optykę, moduł GPS, tryb parkingowy, bezprzewodową komunikację z innymi urządzeniami. Coraz większy wpływ na zakup urządzenia ma również opcja podłączenia kamery tylnej, która daje nam pełne zabezpieczenie pojazdu.
Są to cechy, których zazwyczaj nie są w stanie zapewnić gorsi producenci, przez co ich udział w rynku zaczyna topnieć. Bardzo istotnym elementem stabilnego rozwoju jest ciągłe poszerzanie oferty. Do tego również dywersyfikacja portfolio produktowego o nowe segmenty. Mogą to być np. kamery dedykowane motocyklistom czy urządzenia do nawigacji rowerowej.