Małżeństwo to wielka rzecz. Ta historia dowodzi, że prawdziwa miłość przetrwa wszystko, ale też przede wszystkim istnieje! Nie sposób się nie wzruszyć patrząc na te fotografie.
Małżeństwo z 52-letnim stażem – Giorgio i Rosa
To zdjęcia, obok których obojętnie przejść nie sposób. Oto para seniorów z Włoch – Giorgio i Rosa. Ich fotografie zamieścili na Facebooku pracownicy szpitala w Cremonie (północne Włochy).
Staruszkowie są ze sobą już 52 lata i przeżyli wiele wesołych oraz smutnych chwil w życiu. Niewyobrażalne, jak silnym uczuciem darzy siebie ta para. Wprost nie potrafią bez siebie istnieć.
Giorgio zachorował i w marcu objęto go kwarantanną. Jak czytamy na Facebooku szpitala, bardziej martwiło go rozstanie z ukochaną żoną, niż dolegliwości zdrowotne. Senior niezbyt przejmował się ty, co mu doskwiera. Bardziej obchodziło go to, co dzieje się z żoną, która została w domu sama. A gdy ona też zachoruje, a go nie będzie?
Zagrożenie życia i operacja
Po jakimś czasie również u Rose pojawiły się niepokojące objawy. Lekarze postanowili jednoznacznie – staruszce trzeba przeprowadzić operację ze względu na duże zagrożenie dla życia.
Pilnie została przewieziona do tego samego szpitala, w którym kwarantannę miał jej mąż Giorgio. Zdrowie Rose po interwencji lekarzy szybko poprawiło się, w ekspresowym tempie nabrała sił. Niestety nie mogła odwiedzić ukochanego męża, bo oddział, na którym leżał, nie przewidywał odwiedzin.
Wzruszony personel szpitala postanowił jednak, że warto zrobić zakochanym seniorom niespodziankę. Niby nic, ale radości nie było końca. Pielęgniarki zorganizowały krótkie spotkanie dla pary, aby mogli się przywitać i na chwilę objąć, zanim Rose wróci do domu.
„Tego się nie zapomina”
To niesamowite, z jaką siłą para staruszków rzuciła się sobie w ramiona. Czułym i romantycznym słowom nie było końca, a łzy i wzruszenie dopadło pielęgniarki. To one udokumentowały na zdjęciach całe to niesamowite wydarzenie.
Wyglądało to tak, jakby dopiero co się poznawali. Jakby byli młodą parą, która dopiero jest na początku swojej drogi. Czas się na chwilę zatrzymał. Manuela Denti ze szpitalnego personelu powiedziała jednoznacznie:
– To byli pacjenci, których się nigdy nie zapomina. Nie mogliśmy powstrzymać potoku łez. Te uściski, czułe słowa, wyrazy miłości i życzenia zdrowia. A to przecież trwało tylko 10 minut. Bardzo żałowaliśmy, że nie możemy wypisać ich ze szpitala do domu jednocześnie – skomentowała lekarka.
Prawdziwa miłość istnieje
Historia po uszy zakochanych seniorów pokazuje, że miłość istnieje. Że istnieje również po tylu latach, choć na pewno w większości przypadków zależy to tylko i wyłącznie od nas samych. Niech te zdjęcia wykonane przez medyczny personel stanowią dowód, że miłość pokonuje każde bariery. Pozostaje więc życzyć seniorom zdrowia i aby mogli jeszcze wiele lat cieszyć się swoim uczuciem.
Źródło: Facebook / ASST di Cremona – Azienda Socio – Sanitaria Territoriale
